Jako rodzic często otrzymujesz telefon ze szkoły swojego dziecka — dla wielu rodziców nie jest to powód do niepokoju.
Jednak ci rodzice otrzymali bardzo niepokojący telefon ze szkoły swojego dziecka z prośbą o pilne spotkanie.
A powód spotkania był taki, że nie można było w to uwierzyć… Niedawno pewien mężczyzna napisał o swoich doświadczeniach ze szkołą swojego syna.
Jego syn narysował coś w klasie, co bardzo zaniepokoiło nauczyciela i zmusiło go do zaplanowania pilnego spotkania z rodzicami.
Shutterstock Cała sytuacja rozwinęła się w komiczny sposób, co skłoniło rozbawionego ojca do opublikowania jej na Facebooku, aby inni również mogli się z niej pośmiać. Jego post na Facebooku brzmi: „Nasz sześciolatek przekazał nam notatkę. Jego nauczyciel wezwał moją żonę i mnie na pilne spotkanie. Zapytaliśmy naszego syna, czy zna powód, a on odpowiedział: „Nie podobał jej się mój rysunek””. „Przyszliśmy następnego dnia, a nauczycielka wyciągnęła rysunek i powiedziała: „Poprosiłam go, żeby narysował swoją rodzinę, a on narysował to, możesz to wyjaśnić?„”. Nasz sześciolatek wręczył nam notatkę. Jego nauczyciel wezwał moją żonę i mnie na pilne spotkanie. Zapytaliśmy naszego syna, czy … Published by Natural World on piątek, maj 5, 2023 Rysunek przedstawiał cztery osoby z linami na szyjach. Oczywiście każdy, kto ma niewiele informacji o tej rodzinie, byłby zaniepokojony, widząc taki rysunek. Rodzice nie mrugnęli okiem, nawet nie zdając sobie sprawy, że rysunek będzie wymagał wyjaśnienia. Ojciec natychmiast odpowiedział nauczycielowi: „Nurkowaliśmy na Bahamach”. W Internecie wybuchła jednak debata na temat tego, czy było to uzasadnione ze strony nauczyciela. „To cholerna histeria” — napisała jedna z osób. „Poważnie, kto potrzebuje tego dramatu”. „Nagłe spotkanie z tego powodu? Wiem, że to nie jest najlepszy obraz, ale myślę, że to całkiem jasne…”, napisał inny użytkownik.Shutterstock ”Co to był za nauczyciel?” — zastanawiał się inny. „Dzieci są niewinne… lubią niewinne rysunki”. Niektórzy użytkownicy uważają jednak, że nauczyciel postąpił słusznie. Jeden z użytkowników powiedział: „Chciałbym wiedzieć, nawet jeśli to fałszywy alarm… lepiej być spokojnym”. Inny powiedział, że spotkanie nie byłoby konieczne, gdyby nauczyciel po prostu zapytał dziecko. Użytkownik dodał: „Jako nauczyciel zapytałbym dziecko, co to było. Dziecko powiedziałoby, że to snorkeling. Kropka.” Inni twierdzili jednak, że lepiej jest być nadmiernie ubezpieczonym niż żałować. Jeden z użytkowników napisał: „Nie ma znaczenia, co mówią, dziecko ma sześć lat. Powinieneś dołożyć należytej staranności”. Następnie osoba ta podsumowała: „Nauczyciel postąpił słusznie. Te środki uratowały życie. Poważnie.” Co sądzisz o tej całej sytuacji? Opowiedz nam o tym w komentarzach. I podziel się tym artykułem z przyjaciółmi i rodziną na Facebooku, aby ich też rozśmieszyć.