To menadżerka zniszczyła małżeństwo Wiśniewskiego? Mandaryna ujawniła prawdę

Michał Wiśniewski nie ukrywa, że ma poważne problemy w małżeństwie ze swoją piąta żoną Polą.

Tymczasem głos zabrała Mandaryna, która w najnowszym wywiadzie wyraźnie zasugerowała,

że to niezwykle wpływowa menadżerka ostro «namieszała» w ich małżeństwie.

Do dzisiaj fani Ich Troje z sentymentem wspominają małżeństwo Michała Wiśniewskiego i Mandaryny. Często uważają drugą żonę gwiazdora za ich ulubioną z całej dotychczasowej piątki małżonek, z którymi piosenkarz stanął na ślubnym kobiercu.

To menadżerka zniszczyła małżeństwo Wiśniewskiego? Mandaryna ujawniła prawdę

Michał Wiśniewski niedawno przyznał, że ma na swoim koncie kryzys w małżeństwie z piątą żoną, Polą.

Przed laty głośno było o podobnych problemach, które doprowadziły do końca małżeństwa z Martą «Mandaryną». Lubiana artystka już kilkakrotnie wypowiadała się na ten temat. Tym razem poruszyła wątek wpływowej menadżerki Katarzyny Kanclerz, która kierowała karierą obojga, ale miała również wpływ na ich życie prywatne. Mandaryna przypomniała, jak wszechwładną postacią była w czasach ich małżeństwa.

Tak, Katarzyna Kanclerz to oprócz tego, że zajmowała się naszymi projektami to też była dyrektorem marketingu w Universalu, więc takiej w sumie największej wytwórni, a przynajmniej na tamte czasy. Naprawdę była mocna, no co tu dużo mówić. Chyba wszyscy w show-biznesie takim artystycznym, wokalnym znają postać Katarzyny Kanclerz. No była to, jak to określali wszyscy taka «żelazna dama polskiego show-biznesu», gdzie jak wchodziła to naprawdę to mury się trzęsły — opisywała w wywiadzie dla Świata Gwiazd.

Katarzyna Kanclerz w rzeczywistości stworzyła wizerunek publiczny Mandaryny i miała ogromny wpływ na karierę gwiazdy hitu «Ev’ry Night».

Była też w pewnym momencie jakby, abstrahując od wszystkich złych sytuacji, które mnie gdzieś tam spotkały w związku z Kasią, była mi bardzo bliska w pewnym momencie. Naprawdę żyłyśmy ze sobą, był moment, że razem mieszkałyśmy i dużo rzeczy robiłyśmy wspólnie i ona ten projekt «Mandaryna» też bardzo mocno wyciągnęła do góry. Pamiętam, że ona mówi «no dobra, mała to teraz twoja kolej». Zawinęła mnie tam do przodu — wyznała piosenkarka.

Pojawiły się również sugestie, że to menadżerka mocno «namieszała» w małżeństwie Michała i Marty, które w końcu się rozpadło.

No wiesz tak jak to, bywa. Ona też później już nie pracowała dla Universalu, więc też miała «drodzy przyjaciele, odeszli jak sen złoty». Też już nie miała takiego przełożenia, takiej siły, więc pojawiła się jakaś frustracja, jakieś nie najlepsze decyzje, w których też ja uczestniczyłam. No i myślę że, gdzieś tam niektórzy przyjaciele stanęli po drugiej stronie.

SPRAWDŹ: Michał Wiśniewski żałuje ślubu z Mandaryną? «Nie zrobiłbym tego drugi raz!»

W innym wywiadzie Mandaryna przyznała, że wpływ na koniec jej związku z Wiśniewskim miały jego liczne uzależnienia, przede wszystkim od hazardu i alkoholu.

W jego uzależnieniach… się nie odnalazłam. Koniec końców się nie odnalazłam. Obroniłam siebie. To już był czas, gdy na tej ścieżce jeden znak był w prawo, a drugi w lewo. Dobrze, że teraz mamy już taki kontakt, że możemy do siebie zadzwonić i pogadać o dzieciach. Jakby… siekiera jest w plecaku, schowana — wyznała po latach w programie «Taniec życia».

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *