Duch na grupowym zdjęciu
Członkowie rodziny twierdzą, że zostali „zaatakowani przez ducha” podczas ich pobytu na wakacjach…
Zwykłe zdjęcie z podróży Rinnis Trelfy nabrało niepokojącego wyrazu, gdy dostrzegła na nim widmową rękę, na której nie było żadnego ciała.
Za jej grupą w Dovestones Reservoir, miejscu o mrocznej historii naznaczonej tragedią, pojawiła się ręka. Przerażona Trelfa była pewna, że za nią nie ma nikogo, co potwierdziło drugie zdjęcie zrobione kilka sekund później – już bez tajemniczej ręki.

„Nagle ogarnęła mnie panika, gdy zobaczyłem tę upiorną rękę” – przyznał zszokowany Trelfa.
Niesamowitego nastroju tej sytuacji dodaje fakt, że tego samego dnia, w którym opublikowano zdjęcie, w tym samym miejscu znaleziono ciało kobiety. Eksperci zajmujący się zjawiskami paranormalnymi sugerują, że tajemnicza ręka może łączyć się ze zmarłym partnerem Trelfa, który był w centrum uwagi. To spotkanie z niewytłumaczalnym zjawiskiem sprawiło, że Trelfa i inni zaczęli się zastanawiać, czy była to wiadomość z innego świata?

„To jest jednocześnie przerażające i ekscytujące – być może udało mi się uchwycić więź z życiem pozagrobowym” – rozmyśla Trelfa, rozważając paranormalne implikacje swojego niepokojącego odkrycia.