W tegoroczną majówkę Polacy postanowili masowo wyruszyć w góry.
Z tego powodu nad Bałtykiem na próżno można szukać tłumów.
Nie brakuje jednak pojedynczych plażowiczów, którzy zdecydowali się na pierwsze kąpiele. I to nie tylko słoneczne.
Trudno uwierzyć, co w sobotnie popołudnie zarejestrowały kamery w Dźwirzynie.
Majówka pełna słońca i burz
Majówka w tym roku przebiega pod znakiem mocno nieprzewidywalnej pogody. Przypomnijmy, że meteorolodzy zapowiadali na tegoroczny długi weekend gwałtowne zjawiska atmosferycznej. Artur Surowiecki z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) oraz prezes Stowarzyszenia Skywarn Polska przekazywał wówczas, że w sobotę nad Polską będzie obecny front atmosferyczny, który przyniesie gwałtowne burze.
Burze lokalnie mogą przybierać formy superkomórek z opadami gradu i silnym wiatrem — tłumaczył w rozmowie z PAP.
Okazuje się jednak, że zapowiedzi te nie zniechęciły części Polaków do iście wakacyjnego wypoczynku. Kamera zamontowana na plaży w Dźwirzynie zarejestrowała bowiem mocno nietypowe zachowanie. Oto, na co zdecydowali się plażowicze.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Mimo ostrzeżeń turyści ruszyli na plaże
Mimo ostrzeżeń meteorologów i rozesłanych po Polsce alertów RCB pogoda nad morzem prezentuje się całkiem przyjemnie. Na upalne dni co prawda musimy jeszcze trochę poczekać, ale za nami całkiem ciepły początek majówki. W sobotnie popołudnie w Dźwirzynie nad Morzem Bałtyckim termometry zanotowały bowiem 12 stopni Celsjusza. Ponadto na niebie królowało słońce i jedynie pojedyncze chmury.
ZOBACZ: Paulina Smaszcz zalała się łzami w «Sprawie dla reportera». Poruszające sceny w TVP
Z tego powodu w ostatnich dniach w nadmorskich kurortach spotkać można było wielu wczasowiczów opalających się na plaży. Część z nich zdecydowała się nawet na pojedyncze kąpiele w Bałtyku. To jednak jeszcze nic, ponieważ, kamery zamontowane w Dźwirzynie zarejestrowały mocno zaskakujące zachowanie. Trudno uwierzyć, jak zachowywali się plażowicze.
Na polskie plaże powróciła prawdziwa zmora wielu urlopowiczów
Okazuje się bowiem, że na polskie plaże powoli powraca znienawidzony przez niektórych “parawaning”. Na plaży w Dźwirzynie zaobserwowaliśmy bowiem pierwszych urlopowiczów, którzy rozstawili się z całym swoim wakacyjnym sprzętem i odgrodzili od reszty plaży. Co ciekawe, wśród wypoczywających znaleźli się nie tylko dorośli, ale także dzieci w strojach kąpielowych. Widok ten jest o tyle zaskakujący, że temperatura nie jest zbyt wakacyjna, a inni turyści spacerują wzdłuż brzegu w kurtkach.
ZOBACZ: Ależ kolosalna wpadka Steczkowskiej w drodze na Eurowizję. Wszystko się nagrało, niezły “obciach”
Dodajmy także, że to nie jedyne tego typu zdarzenie w tegoroczną majówkę. Dziennikarze serwisu o2.pl donoszą bowiem, że parawany zaobserwować można było również w Sarbinowie i to kilka minut przed 10 rano. Co ważne, tam również temperatura ledwo przekraczała 10 stopni Celsjusza, a pozostali spacerowicze korzystali z uroków polskiego wybrzeża w kurtkach i czapkach.
Wspomnijmy także, że same parawany nadal wywołują spore kontrowersje, a to przez fakt, że utrudniają one dostęp do morza. Ponadto ratownicy podkreślają, że wszechobecne kolorowe “mury” mocno komplikują ich pracę. Przypomnijmy, że kilka lat temu na plaży w Stegnie służby miały z tego powodu poważny problem z dotarciem do jednego z mężczyzn, który zasłabł. Niestety 45-latka nie udało się wówczas uratować. Nie każdy także wie, że mandat za niewłaściwe rozstawienie parawanu może sięgnąć nawet 5000 złotych.
