Małżeństwo z nieznanego miasta doświadczyło nieoczekiwanego zdarzenia wczesnym rankiem.
Około godziny 5 rano obudził ich głośny łoskot, który przypominał odgłos spadającego przedmiotu z dachu.
Po zbadaniu okolicy odkryli na ziemi dziwną formację pokrytą piórami.
Po konsultacjach z ekspertami, m.in. ornitologami i opiekunami zoo, ustalono, że formacja prawdopodobnie zawierała jaja much, a pióra najprawdopodobniej należały do kaczki. Jednakże takiej struktury pokrytej piórami nie obserwuje się powszechnie u ptaków. Jedna z możliwych hipotez zakłada, że mógł to być guz, który oddzielił się od ciała ptaka.