Anna Garwolińska podobają się występy córki i Filipa Gurłacza w «Tańcu z gwiazdami».
Nie zawsze jednak pochwala jej życiowe wybory.
Agnieszka Kaczorowska zapewniła, że zawsze może polegać na mamie. Nie może przy tym nachwalić się Filipa. «Mamy super relację» — wyznała.

Agnieszka Kaczorowska po raz kolejny raz wystąpiła w «halo tu polsat» ze swoją mamą, Anną Garwolińską. Celebrytka wychowała się bez ojca. Miała 10 lat, kiedy jej rodzice rozstali się. Mama Agnieszki wychowywała córkę wraz z dwójką starszego rodzeństwa — Jolantą i Piotrem.
Mama Agnieszki Kaczorowskiej stanowczo o postępowaniu córki: Najwyżej popłaczecie gorzko…
Agnieszka Kaczorowska przyznała, że pomoc jej mamy jest wręcz nieoceniona. Jako babcia zajmuje się wnuczkami, kiedy ona sama poświęca długie godziny na sali, trenując wraz z Filipem Gurłaczem do kolejnych odcinków «Tańca z gwiazdami».
Zawsze mogę na mamę liczyć. (…) Nie ma jak u mamy, nie ma jak bez mamy. W kontekście «Tańca z gwiazdami», który jest bardzo wymagającym programem, ilość godzin, które wytańczyć, nocne próby, to bez mamy opieka nad dziewczynkami byłaby… Nie wiem, jak musiałabym to inaczej zorganizować — przyznała Agnieszka.
Pani Anna podziela zdanie widzów i jurorów programu, którzy nie kryją, że występy Agnieszki i Filipa stoją na niezwykle wysokim poziomie.
Bardzo mi się podoba ich para, nie dlatego, że jestem mamą. Rzeczywiście świetnie tańczą. To też Filipa zasługa, że tak dobrze mu to idzie — stwierdziła mama celebrytki.
Agnieszka nie ukrywa, że jej mama nie zawsze była zadowolona z jej życiowych wyborów. Na szczęście jest osobą tolerancyjną, która akceptowała poczynania córki. Zawsze starała się ją wspierać w podejmowanych decyzjach.
Nie wymagać od dzieci, tego czego by się samemu chciało spełnić. Nigdy przed moimi dziećmi nie stawiałam warunków (…) Robicie wy, wy za to odpowiadacie, najwyżej popłaczecie gorzko, jeśli coś nie wyjdzie. Uważam, że trzeba dać dzieciom przestrzeń na podejmowanie decyzji. Nawet już we wczesnym nastoletnim życiu — zapewniła pani Anna.
SPRAWDŹ: Mama Agnieszki Kaczorowskiej o życiu w biedzie i dramacie córki: To boli
Z kolei Agnieszka po raz kolejny zapewniła o wyjątkowej relacji z Filipem Gurłaczem. Niewątpliwie idealnie się uzupełniają.
Mamy super relację z Filipem. Ona rzeczywiście jest taka bliska, pełna zaufania do siebie. Mamy takie zwykłe, ludzkie flow ze sobą. Świetnie się ze sobą czujemy i staramy się po prostu robić najlepszą robotę, jaka jest tylko możliwa na parkiecie i jako aktorzy też tworzyć taneczne spektakle, wcielać się w role, pokazywać ludziom piękne historie w oparciu o ludzkie prawdziwe emocje, bo o tym jest taniec — przekazała.
Nie mogła przy tym nachwalić się swojego tanecznego partnera.
Filip jest niesamowicie zdolny i bardzo pracowity i dzięki temu to przynosi efekty, bo sam talent, sama praca, to nie wszystko, brakowałoby tej charyzmy. Tutaj są te dwa czynniki, które powodują, że Filip poczuł taniec całym sobą i robi niesamowite postępy, z czego ja jestem bardzo dumna — zapewniła.


