Maj mija nam pod znakiem pogodowej przeplatanki. Choć pojawiają się ciepłe, iście wiosenne dni, to niedługo później doświadczamy jesiennej aury.

A jak będzie w czerwcu? Wiele osób będzie mile zaskoczonych.

Wiosenny wtorek
Początek tygodnia przyniósł nam całkiem przyjemną pogodę. We wtorek, 27 maja zachmurzenie w całym kraju będzie małe lub umiarkowane.

Temperatura maksymalna wyniesie od 18 do 22 st. C. Chłodniej miejscami nad morzem i w kotlinach górskich — około 16 st. C. Wiatr słaby, tylko na północnym zachodzie okresowo może nieco mocniej podmuchać. Niestety w środę aura będzie już zdecydowanie gorsza.

W środę przyjdą burze
Po południu i wieczorem na zachodzie mogą wystąpić burze, także z gradem. Wysokość opadów wyniesie wówczas do około 20 mm. Wiatr słaby i umiarkowany, okresami porywisty, południowo-zachodni i zachodni. W czasie burz porywy do 65 km/h. Wysoko w Sudetach nawet do 70 km/h. Zrobi się też chłodniej, a słupki rtęci nie przekroczą bariery 20 st. C.

Podobnie będzie w kolejnych dniach, choć w piątek burze ustaną. W centrum i na południu temperatury osiągną maksymalnie 18–19 stopni, a nad morzem i na zachodzie jedynie 14 stopni. Ciepłe powietrze wróci do nas dopiero w weekend i będzie to zwiastun tego, co czeka nas w czerwcu.

Czerwiec przyniesie zmianę w pogodzie
W sobotę temperatura maksymalna wyniesie od 20 st. C na południowym wschodzie przez ok. 23 st. C w centrum i na wybrzeżu po 27 st. C na zachodzie. Zachmurzenie będzie małe lub umiarkowane. Równie przyjemnej aury doświadczymy również w niedzielę, choć w wielu miejscach mogą wystąpić przelotne opadu deszczu i burze.

Z kolei w kolejnych dniach do Polski dotrze fala upałów. Według obecnych prognoz w dniach 7-8 czerwca temperatury sięgać mogą w Polsce i regionie nawet 32-33 stopni Celsjusza. “Nad Bałtykiem rozbuduje się wyż. Po jego zachodniej.i południowej stronie napływać będzie do nas bardzo ciepłe powietrze z południa. Proces ten wspomagać będzie aktywny niż, który wkroczy do Europy z zachodu. Te dwa ośrodki przyczynią się do tego, że gorące masy powietrza i upał rozleją się po większości regionów naszego kontynentu” — informuje serwis Fani Pogody.

Niestety wzrost temperatur będzie się wiązał również z pojawieniem się nad Polską groźniejszych burz, które mają być częstsze i bardziej gwałtowne, niż w maju. Te wystąpią głównie na północy kraju.

Choć czerwiec będzie zdecydowanie cieplejszy niż maj, to prawdopodobnie odczujemy różnice w temperaturach, w zależności od regionu. Chłodniej może być przede wszystkim na wschodzie — tam na termometrach zobaczymy około 20 st, C.