Michaił i Waleria pobrali się w 1960 roku.
Od tego czasu żyli szczęśliwie w małżeństwie przez 60 lat, w doskonałej harmonii.
Przez całe życie, od chwili poznania, zawsze wspierali się we wszystkich przedsięwzięciach i nigdy nie mieli przed sobą tajemnic.
Ale babcia miała jednak jedną tajemnicę, trzymała na antresoli pudełko po butach, wypełnione czymś, o czym jej mąż nie powinien wiedzieć.
I całkowicie zabroniła mu otwierać i sprawdzać, co w środku jest.
Mieszkali razem przez wiele lat, a mąż szanował polecenie żony, aby nie otwierać pudełka i nie patrzeć, co jest w środku. Ale od czasu do czasu po prostu pękał z ciekawości, co trzymała w tym pudełku, o czym jej mąż nie powinien wiedzieć.
Kilka lat temu przydarzyło się gorzkie nieszczęście – moja babcia ciężko zachorowała. Rozumiała, że choroba jest poważna, ale jej stan zdrowia nie był już taki sam, a nadzieja na jakiekolwiek wyzdrowienie stopniowo słabła na jej oczach. Wtedy babcia zdecydowała, że nie chce opuszczać tego świata z pewnymi tajemnicami i tajemnicami przed mężem. Zawołała do siebie Michaiła i powiedziała:
-Nie chcę, żeby było między nami jakieś tajemnice, wiem, że od wielu lat chciałeś wiedzieć, co trzymam w pudełku, i prawdopodobnie jestem gotowy, aby Ci to powiedzieć. Proszę, przynieś to pudełko z antresoli
Posłusznie wyjął go z antresoli i przyniósł jej, babcia poprosiła go o otwarcie tego pudełka. Michaił, drżącymi z niecierpliwości rękami, w oczekiwaniu na coś nieznanego, powoli wytarł kurz z pudełka i zaczął powoli je otwierać.
W pudełku znalazł dwie robione na drutach lalki, czerwoną i żółtą. Wyciągnął je.
-Co to jest? – zapytał babcię z miną człowieka, którego nadzieje nie były ani na jotę uzasadnione.
- Głupcze, spójrz uważnie, pod lalkami powinno być kolejne pudełko.
Michaił spojrzał i rzeczywiście znajdowało się tam prostokątne pudełko. Otworzył go i znalazł w nim ogromny zwitek pieniędzy, którego łączna suma wynosiła 350 000 rosyjskich drewnianych pieniędzy. Zdziwiony otworzył usta i zapytał ją:
-Co to wszystko oznacza, jakieś lalki, duży plik pieniędzy, czy byłeś zaangażowany w okultyzm, szturchanie lalek voodoo igłami?
Babcia się roześmiała:
- Mówię ci, głupcze. Kiedy przygotowywaliśmy się do ślubu, moja kochana babcia udzieliła mi bardzo cennych rad, jak uniknąć kłótni w życiu małżeńskim. Przy każdej kłótni, która pojawia się między nami, nie powinienem kłócić się z tobą na równych prawach, ale milczeć i po prostu zrobić na drutach jakąś lalkę. Pomogło mi to odwrócić uwagę i wyrzucić z siebie to, co negatywne.
Dziadek tego wszystkiego słuchał. Na jego twarzy od ucha do ucha pojawił się uśmiech:
-Mish, dlaczego uśmiechasz się wszystkimi 32 zębami?
„Jak możesz się nie uśmiechać, w pudełku są dwie lalki, więc okazuje się, że w całym swoim małżeńskim życiu gniewałaś się na mnie tylko dwa razy?” Czym zatem są pieniądze w pudełku, co one oznaczają?
Teraz babcia uśmiechnęła się i powiedziała:
-A to, moja droga, są pieniądze, które udało mi się zarobić sprzedając wszystkie inne lalki…