Tanie hotele to wygodne miejsce na spędzenie nocy w obcym mieście.

Nie każdy może sobie pozwolić na apartament w 5-gwiazdkowym hotelu, a nie ma sensu płacić ogromnych pieniędzy za jedną noc.

Ale oprócz korzyści w postaci oszczędności, istnieje jedna ogromna wada, ponieważ takie hotele praktycznie nie mają ochrony — co najwyżej jednego strażnika przy wejściu.

W związku z tym pojawia się problem, jak chronić się przed złodziejami, zwłaszcza jeśli mamy przy sobie wartościowe przedmioty — laptop, aparat fotograficzny, drogi telefon itp.

Z reguły zamki w takich hotelach nie są zbyt niezawodne, a złodzieje często mają klucze nawet od nieuczciwej obsługi. Niespanie całą noc, aby zareagować na czas na wtargnięcie do pokoju, nie jest rozwiązaniem. A po pracowitym dniu, czy to w podróży, wycieczce czy spotkaniu biznesowym, sen jest bardzo głęboki z powodu zmęczenia.

Ktoś sprytny wpadł na takie oryginalne rozwiązanie. Trzeba powiesić szklankę na klamce, a drugą nałożyć na nią. Najmniejszy ruch klamki — i spadają z hałasem. To wystraszy złodzieja i da sygnał gościowi. Działa dokładnie — testowane wiele razy.

I jeszcze jedno — wieczorem znajdź numer, pod który należy zadzwonić w razie niebezpieczeństwa i wpisz go do telefonu, aby wystarczyło jedno naciśnięcie przycisku połączenia. I miej zawsze przy sobie małą, ale mocną latarkę — niech będzie pod poduszką. Jeśli ktoś włamie się do pokoju — natychmiast poświeć mu nią w twarz. Zwykle to wystarczy, aby złodziej się wycofał — nie zobaczy cię.