Papież Leon XIV zabrał głos w sprawie naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Biskup Rzymu podkreślił, że sytuacja jest wyjątkowo napięta, a Polacy mają prawo czuć się zagrożeni.
Papież komentuje wydarzenia na polsko-rosyjskiej granicy
Do wypowiedzi papieża doszło we wtorek, gdy opuszczał letnią rezydencję w Castel Gandolfo. Zapytany przez dziennikarzy o ostatnie wydarzenia, nie krył swojego niepokoju.
Oczywiście, że jestem zaniepokojony — powiedział Leon XIV, cytowany przez włoską agencję prasową.
Biskup Rzymu zaznaczył również, że Polska znalazła się w trudnym położeniu.
NATO nie zaczęło żadnej wojny. Polacy są zaniepokojeni, bo czują, że ich przestrzeń została zaatakowana. To bardzo napięta sytuacja — dodał papież.
Słowa te wpisują się w obawy, które od kilku dni dominują w europejskiej debacie publicznej.
As Pope Leo XIV left Castel Gandolfo on Tuesday evening, he spoke briefly with reporters about the mass flight from Gaza City and the recent Russian drone incursion into Poland.https://t.co/6cJ0LknTSr pic.twitter.com/PBtGQAnly3
— Vatican News (@VaticanNews) September 16, 2025
Rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń
Naruszenia polskiej granicy powietrznej miały miejsce w nocy z 9 na 10 września, w trakcie rosyjskich ataków na cele na Ukrainie. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych przekazało, że drony wielokrotnie wtargnęły nad terytorium Polski, co określono jako “akt agresji”. Natychmiast uruchomiono procedury obronne.
Według oficjalnych komunikatów część bezzałogowców została zestrzelona przez polskie i sojusznicze lotnictwo. Był to pierwszy przypadek w historii, gdy polskie Siły Powietrzne zmuszone były użyć uzbrojenia w obronie własnej przestrzeni powietrznej. Incydent wstrząsnął opinią publiczną, pokazując realne ryzyko eskalacji konfliktu.
Władze potwierdzają — 21 dronów nad Polską
W kolejnych dniach pojawiały się szczegółowe dane dotyczące incydentu. Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, Marcin Przydacz, poinformował, że polską granicę przekroczyło aż 21 dronów. Te informacje zostały oficjalnie potwierdzone także przez ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza.
Jak podkreślają przedstawiciele władz, sytuacja wymaga ścisłej współpracy z NATO i dalszego wzmacniania systemu obrony powietrznej. Wypowiedź papieża Leona XIV tylko uwypukla skalę międzynarodowego niepokoju, jaki wywołały rosyjskie działania. Polska, po raz pierwszy od dekad, musiała realnie bronić swojej przestrzeni przed zagrożeniem z zewnątrz.