Alla zorientowała się, że coś jest nie tak, gdy samochód nagle zjechał z autostrady i wjechał głębiej w las.
Otaczała ciemność nocy, telefon był wyłączony, a wokół nie było ani jednej żywej duszy.
Więzień siedzący za kierownicą w milczeniu spojrzał we wsteczne lusterko, a na jego twarzy zagościł dziwny uśmiech.
W pewnym momencie samochód się zatrzymał, a kierowca wysiadł i skierował się do jej drzwi. Alla czuła, jak jej serce przyspiesza, a strach krępuje jej ruchy. Zrozumiała, że może polegać tylko na sobie, a każda sekunda opóźnienia może kosztować ją życie.