Kobieta skręca, omijając worek na śmieci na drodze, przygląda się bliżej i dostaje dreszczy

Pewnie już to przerabiałeś. W ostatniej chwili decydujesz się na nieco inne podejście niż zwykle.

Zmieniasz swój harmonogram wypijania kawy lub wychodzisz z pracy trochę wcześniej. Nawet najmniejsza zmiana w Twoim codziennym harmonogramie może mieć znaczący wpływ.

Niespodziewanie odnawiasz kontakt z dawno niewidzianym przyjacielem lub dowiadujesz się, że twój partner był wobec ciebie niewierny, zaraz po powrocie z pracy.

Są chwile, kiedy zmiany są małe i są chwile, kiedy są ogromne.

Podobnie było w przypadku Malissy Sergent Lewis, gdy pewnego dnia latem ubiegłego roku wybrała inną drogę do pracy.

Pewnego poranka latem 2016 roku Malissa Sergent Lewis spóźniła się do pracy w szkole podstawowej w Kentucky.

Malissa zdecydowała się na podróż boczną trasą zamiast główną autostradą, ponieważ chciała dotrzeć na miejsce szybciej.

Malissa będzie wdzięczna za Twoją decyzję na zawsze.

Jedyne, czego brakowało tamtego dnia na drodze, to worek na śmieci.

Jednak nie był to zwykły worek na śmieci — wyglądał, jakby był żywy.

„Czy ja właśnie widziałam, jak ten worek na śmieci się poruszył?” – zapytałam samą siebie, mijając ten worek ze śmieciami. Poruszał się, co zobaczyłam, gdy podeszłam bliżej – powiedziała Malissa do Dodo.

Malissa postanowiła otworzyć worek i zobaczyć, co jest w środku.

Wysiadła z samochodu i ostrożnie podeszła do torby, nie wiedząc, co jest w środku.

Malissa zdała sobie sprawę, że skoro torba była zawiązana, to cokolwiek się w niej znajdowało, nie znalazło się tam przypadkiem.

Malissa ostrożnie rozerwała róg torby, żeby zajrzeć do środka.

Jeszcze bardziej zadziwiające było to, co znajdowało się w środku.

To był młody pies. Też bardzo się ucieszył na mój widok. Kiedy otworzyłam klapkę i zobaczył światło, natychmiast zaczął merdać ogonem. To było niewiarygodne, powiedziała Malissa do Dodo.

Po umieszczeniu w worku na śmieci, szczeniak został znaleziony na środku drogi. To by było za długo, nawet gdyby maluch był tam tylko chwilę.

Mimo że szczeniak miał na sobie obrożę, nie miał identyfikatora.

Malissa zawiozła psa ze sobą na zajęcia, ponieważ nie mogła znieść myśli, że mogłaby go zostawić.

W końcu syn Malissy przywiózł psa z powrotem do jej domu. Następnie on i Malissą zabrali szczeniaka do weterynarza na badanie i szczepienie.

To, w jaki sposób szczeniak znalazł się w torbie przy drodze, pozostaje zagadką.

Malissa obawiała się, że szczeniak zostanie skradziony lub porzucony, więc zadzwoniła do organizacji zajmującej się ochroną zwierząt.

Jednak nikt się nie zgłosił po psa, nie zgłoszono go też jako zaginionego.

Zrób kopię

Na szczęście Malissa i jej rodzina adoptowali psa, więc zapewnią mu miłość i opiekę, których potrzebuje. Nie potrafi jednak sobie wyobrazić, kto mógłby dopuścić się tak okropnego czynu.

Kto mógłby skrzywdzić zwierzę w taki sposób? Nieważne, kim jesteś, każdy ma szczeniaka. Malissa powiedziała w wywiadzie dla The Dodo: „Włożenie zwierzęcia, jakiegokolwiek zwierzęcia, do worka na śmieci i wyrzucenie go na pobocze drogi to przejaw naprawdę bezdusznego charakteru”.

Aby obejrzeć film prezentujący demonstrację, kliknij poniższy link:

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *