30-latka szukała policja, nie żyje. Mógł być zamieszany w koszmarną zbrodnię

Zaczęło się od ciała 94-latka odnalezionego w jednym z domów w Myślenicach. Dzień później, w pobliskim lesie, znaleziono martwego 30-latka, którego policja poszukiwała w związku ze sprawą.

Choć śledczy uspokajają, że nie ma mowy o seryjnym mordercy, mieszkańcy miasta i okolic wciąż zadają sobie pytanie: co naprawdę wydarzyło się w ten lipcowy weekend?

Dwie śmierci, jedna sprawa
W sobotę, 13 lipca, myślenicka policja otrzymała zgłoszenie o odnalezieniu zwłok 94-letniego mężczyzny. Ciało znajdowało się w jednym z domów w Myślenicach. Wstępne ustalenia sugerowały, że do śmierci mogło dojść w wyniku działania osób trzecich. Sprawa od razu została zakwalifikowana jako tajemnicza i poważna.

W ramach intensywnych działań śledczych, policja rozpoczęła poszukiwania 30-letniego mężczyzny, który – jak wskazywano – mógł posiadać istotne informacje na temat zgonu seniora. Opublikowano jego wizerunek i prowadzono szeroko zakrojone poszukiwania.

Ciało odnalezione w lesie
Zaginionego 30-latka szukano przez całą niedzielę. W godzinach wieczornych finał tej akcji okazał się tragiczny – ciało mężczyzny znaleziono w kompleksie leśnym niedaleko miejsca zamieszkania. 

14 lipca br., w godzinach wieczornych, w jednym z kompleksów leśnych na terenie Myślenic odnaleziono ciało poszukiwanego 30-letniego mężczyzny – potwierdziła policja.

Według komunikatu policji, nic nie wskazuje na udział osób trzecich. Czy mężczyzna targnął się na swoje życie? Czy został zastraszony? Myślenice, choć niewielkie, już dawno nie były świadkiem tak zagadkowej historii.

Prokuratura bada tajemnicze zgony
Choć śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Myślenicach trwa, na razie nie pojawiły się żadne nowe informacje, które rzuciłyby światło na powiązania między dwoma zgonami. Cisza ze strony organów ścigania tylko podsyca spekulacje. Dla wielu mieszkańców brak szczegółów nie oznacza zakończenia sprawy – wręcz przeciwnie. 

Niewyjaśnione wątki, zbyt szybkie zapewnienia o wykluczeniu udziału osób trzecich w śmierci 30-latka oraz tajemnicze okoliczności jego powiązań ze zmarłym seniorem budują atmosferę niepokoju. Miasto mówi coraz głośniej – i nie są to tylko głosy ciekawości, ale także niepokoju i nieufności.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *