Rodzinny dramat na Pomorzu. Biesiada przy grillu zakończyła się nagle śmiercią 46-letniej kobiety. Nieoficjalne ustalenia wskazują, że padła ona ofiarą brutalnego morderstwa.

Policja zatrzymała w tej sprawie 30-latka, który może być pasierbem zmarłej.

Pomorskie. Brutalna zbrodnia w powiecie starogardzkim
Do zdarzenia, na temat którego wciąż jest niewiele potwierdzonych informacji, doszło w nocy z piątku na sobotę (3 na 4 maja) w jednej z miejscowości na terenie powiatu starogardzkiego.

Fakt ten potwierdziła w rozmowie “Kociewiakiem” Małgorzata Szweda ze starogardzkiej policji, dodając, że ofiarą jest 46-letnia kobieta. Funkcjonariusze zatrzymali ponadto do sprawy 30-letniego mężczyznę.

ZOBACZ: W spalonym samochodzie znaleźli zwłoki. Zaskakuje to, kim jest zmarły

To, czego nie potwierdza jeszcze policja, ale co ustalić mieli dziennikarze, to także to, że 46-latka została zaatakowana przez swojego pasierba. Ten miał zadać kobiecie kilkanaście ran ciętych i kłutych, po czym sam zadzwonił na policję.

Próba zabójstwa w Wolbromiu. 30-latek walczy o życie
W piątek (3 maja) do wielkiego nieszczęścia doszło także w małopolskim Wolbromiu. W czasie kłótni 24-latek trzykrotnie dźgnął nożem starszego o 6 lat mężczyznę. Napastnik początkowo zbiegł, ale później został schwytany przez policję. Poszkodowany natomiast walczy o życie w szpitalu.

Prowadzimy w tej sprawie czynności pod nadzorem prokuratury. 24-letni mieszkaniec gminy Wolbrom został zatrzymany i umieszczony w areszcie – przekazała Katarzyna Matras z Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu.