„To, co wydawało się dziwacznym gadżetem, w rzeczywistości jest odzwierciedleniem wiktoriańskiego geniuszu”.

Odkrywanie wiktoriańskiej pomysłowości: historia rzadkiego ołówka z napędem

Trzymanie antyku w dłoniach to wyjątkowo fascynujące doświadczenie. Rozbudza ciekawość i zachęca do wyobrażenia sobie jego historii.

Niedawno w starym domu rodzinnym odkryto takie znalezisko – cienki kawałek metalu przypominający ołówek automatyczny Mordan, zwieńczony czerwonym klejnotem.

Jego misterny mechanizm śrubowy zaskakiwał wszystkich… dopóki nie zidentyfikowano go jako autentycznego dzieła S. Mordan & Co. Ten niewielki przedmiot był dowodem kunsztu wiktoriańskich wynalazców.

Czym jest ołówek automatyczny?

Na długo przed pojawieniem się jednorazowych ołówków mechanicznych i nowoczesnych, miękkich grafitów, wiktorianie wynaleźli sprytną alternatywę: ołówek automatyczny. Jego genialność tkwiła w wewnętrznym mechanizmie, który pozwalał użytkownikowi „przesuwać” grafit do przodu w razie potrzeby. Ta cecha nie tylko zyskała mu nazwę, ale także sprawiła, że ​​stał się niezwykle pożądany.

Wiktoriańczycy cenili zarówno użyteczność, jak i piękno. Wiele ołówków było wykonanych ze srebra, podczas gdy luksusowe wersje wykorzystywały litego złota. W tańszych modelach pojawiały się mosiądz i inne metale. Misterne grawerunki i detale dekoracyjne wyniosły te ołówki z poziomu zwykłych narzędzi do rangi symboli wyrafinowania. Ten odkryty w starym domu wyróżniał się jako znakomity okaz, uosabiając reputację firmy S. Mordan & Co. w zakresie luksusowych przyborów do pisania.

Krótka historia firmy S. Mordan & Co.

Sampson Mordan, znany brytyjski wynalazca, nawiązał współpracę z Johnem Isaakiem Hawkinsem, aby opatentować pierwszy w Wielkiej Brytanii ołówek mechaniczny w 1822 roku. Później Mordan wykupił Hawkinsa i założył firmę S. Mordan & Co., produkującą precyzyjnie zaprojektowane długopisy i ołówki w XIX i na początku XX wieku.

Przedmioty te były czymś więcej niż tylko funkcjonalne – były wyrazem prestiżu społecznego. Wykonane ze srebra próby 925 lub złota, często grawerowane lub zdobione kamieniami półszlachetnymi, stawały się cennymi pamiątkami przekazywanymi z pokolenia na pokolenie. Wśród ich dzieł, automatyczny ołówek Mordan był przykładem wyjątkowego kunsztu firmy.

Znaki i cechy identyfikacyjne

Oryginalne ołówki S. Mordan & Co. charakteryzują się następującymi cechami:

  • Grawerunek lub cecha probiercza:  Zwykle na trzonku lub stalówce, wskazująca na producenta i jakość metalu.
  • Mechanizm zakręcany:  Często zwieńczony czerwonym „klejnotem”, który po odkręceniu blokuje nowy wkład.
  • Pierścień mocujący:  Wiele z nich zaprojektowano do łańcuszków lub bransolet, szczególnie w przypadku modeli damskich.
  • Przesuwanie lub skręcanie:  Mechanizmy wewnętrzne umożliwiają przesuwanie ołowiu poprzez obrót lub pchnięcie.

Ołówki te nadal spełniają swoją funkcję, co jest dowodem ich trwałej konstrukcji.

Wgląd w życie wiktoriańskie

Wyobraź sobie mężczyznę z końca XIX wieku, noszącego ten smukły ołówek w kieszeni kamizelki lub na łańcuszku. Nie był on jedynie narzędziem do pisania – stanowił element jego codziennej rutyny, używany z dumą i dbałością. Niektóre ołówki przypominały nawet miniaturowe dzieła sztuki, w kształcie zwierząt, pocisków czy parasoli, co czyni je dziś zachwycającymi przedmiotami kolekcjonerskimi.

Dlaczego są dziś tak cenione

Ołówki S. Mordan & Co. cieszą się obecnie ogromnym zainteresowaniem kolekcjonerów eleganckich przyborów piśmienniczych i antyków. Ich wartość tkwi nie tylko w szlachetnych metalach – ucieleśniają elegancję, użyteczność i misterne wzornictwo epoki.

Dla tych, którzy mieli szczęście odziedziczyć lub znaleźć taki ołówek, stanowią one namacalny łącznik z przeszłością. Choć małe i pozornie nieistotne, niosą ze sobą historie o kunszcie, pięknie i życiu codziennym w epoce wiktoriańskiej.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *