PILNE: Ma być Trybunał Stanu. Są zarzuty dla Mateusza Morawieckiego i dwóch ministrów. Następny będzie Kaczyński?

Ważny zwrot w sprawie rozliczeń rządów Zjednoczonej Prawicy.

Do Marszałka Sejmu wpłynęły dokumenty z Prokuratury Generalnej, które mogą otworzyć drogę do pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej trzech byłych ministrów: Mateusza Morawieckiego, Mariusza Błaszczaka oraz Jana Krzysztofa Ardanowskiego.

Poważne zarzuty na stole Marszałka
Sprawa ma charakter rozwojowy i dotyczy podejrzeń o poważne nadużycia władzy oraz niedopełnienie obowiązków w czasach sprawowania funkcji rządowych.

Dokumenty, które trafiły na ręce wicemarszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego, są efektem wielomiesięcznych prac śledczych i audytów przeprowadzanych w ministerstwach po zmianie władzy.

Procedura Trybunału Stanu rusza z miejsca
Przekazanie dokumentów do Sejmu to pierwszy, formalny krok niezbędny do uruchomienia procedury pociągnięcia polityków do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.

Zgodnie z procedurą, wstępny wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej trafia do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, która wszczyna postępowanie. Po przesłuchaniu świadków i zebraniu dowodów, Komisja przedstawia Sejmowi sprawozdanie wraz z wnioskiem o postawienie w stan oskarżenia lub o umorzenie sprawy.

Warto wiedzieć: Decyzja o postawieniu Prezesa Rady Ministrów lub ministra przed Trybunałem Stanu wymaga w Sejmie większości 3/5 ustawowej liczby posłów (czyli 276 głosów).

Kto i za co może odpowiedzieć?
Zarzuty sformułowane przez śledczych dotyczą działań podejmowanych w kluczowych resortach. Lista nazwisk obejmuje najważniejsze postacie poprzedniego rządu:

Mateusz Morawiecki (były Prezes Rady Ministrów): Główne zarzuty wobec byłego premiera koncentrują się na nadużyciu uprawnień. Śledczy wskazują również na możliwe naruszenie przepisów dotyczących ochrony danych osobowych. Wnioski te najczęściej wiązane są z decyzjami podejmowanymi w trybie nadzwyczajnym (m.in. w czasie pandemii) oraz kwestią organizacji tzw. wyborów kopertowych, co do których wątpliwości zgłaszała już wcześniej Najwyższa Izba Kontroli.

Mariusz Błaszczak (były Minister Obrony Narodowej): W przypadku szefa klubu PiS sprawa dotyczy bezpieczeństwa państwa. Zarzut odnosi się do ujawnienia informacji niejawnych. Chodzi o upublicznienie fragmentów planów obronnych (tzw. plan użycia Sił Zbrojnych RP «Warta»), co miało miejsce w trakcie kampanii wyborczej. Prokuratura bada, czy odtajnienie tych dokumentów nie naraziło interesu państwa na szwank w imię walki politycznej.

Jan Krzysztof Ardanowski (były Minister Rolnictwa): Byłemu szefowi resortu rolnictwa zarzuca się przekroczenie uprawnień w trakcie kierowania ministerstwem. Choć szczegóły w tym wątku są najmniej znane opinii publicznej, dotyczą one prawdopodobnie nieprawidłowości w dysponowaniu funduszami celowymi lub decyzji administracyjnych, które nie miały oparcia w obowiązującym prawie.

Polityczne echa decyzji
Ruch Prokuratury Generalnej wywołał natychmiastową reakcję na Wiejskiej. Przedstawiciele obecnej koalicji rządzącej wskazują, że jest to realizacja obietnic wyborczych dotyczących rozliczenia wszelkich nieprawidłowości poprzedniej władzy. Z kolei politycy Prawa i Sprawiedliwości konsekwentnie utrzymują, że działania prokuratury mają charakter «zemsty politycznej» i są próbą odwrócenia uwagi od bieżących problemów rządu.

Najbliższe tygodnie w parlamencie upłyną pod znakiem analizy przesłanych akt. Jeśli Sejm zdecyduje się na procedowanie wniosków, Polskę czeka bezprecedensowy proces rozliczeniowy byłych najwyższych urzędników państwowych.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *