W niedzielę 21 grudnia w Ziębicach doszło do tragicznego zdarzenia drogowego.
Na miejscu pracowały służby ratunkowe, a okoliczności zdarzenia są obecnie ustalane przez prokuraturę.
Tragiczny wypadek na przejeździe kolejowym w Ziębicach
Kontrola bezpieczeństwa na przejeździe po wypadku – testy urządzeń i wprowadzenie ograniczeń
Nowe czujniki na przejazdach kolejowych zwiększają prędkość pociągów
Tragiczny wypadek na przejeździe kolejowym w Ziębicach – trwa śledztwo
Do dramatycznego zdarzenia doszło w niedzielę, 21 grudnia, około godziny 11:00 na jednym z przejazdów kolejowych w Ząbkowicach Śląskich. Jak przekazała portalowi o2.pl Marta Pabiańska z biura prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych, w momencie wypadku rogatki na przejeździe nie były zamknięte.
– Obecnie nie wiadomo, dlaczego w niedzielę, 21 grudnia, około godziny 11:00 rogatki nie zamknęły się przed przejeżdżającym pociągiem – wyjaśniła Marta Pabiańska, podkreślając, że przyczyny awarii są obecnie ustalane.
Prokuratura Rejonowa w Ząbkowicach Śląskich prowadzi postępowanie mające na celu dokładne wyjaśnienie okoliczności zdarzenia. Śledczy analizują nagrania z kamer monitoringu i sprawdzają, czy zarówno kierowca samochodu, jak i system sygnalizacji świetlnej oraz mechanizmy rogatek, działały prawidłowo. Dochodzenie ma na celu ustalenie, czy doszło do błędu technicznego, ludzkiego, czy do połączenia obu tych czynników.

Kontrola bezpieczeństwa na przejeździe po wypadku – testy urządzeń i wprowadzenie ograniczeń
Trzy godziny po wypadku służby techniczne Polskich Linii Kolejowych S.A., działając pod nadzorem prokuratury oraz Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych, przeprowadziły szczegółowe testy urządzeń na przejeździe kolejowym. W ramach procedury wykorzystano specjalną drezynę do symulacji przejazdu pociągu i sprawdzenia, czy wszystkie elementy systemu działają prawidłowo.
Marta Pabiańska, przedstawicielka służb technicznych, poinformowała, że podczas badań wszystkie urządzenia funkcjonowały zgodnie z wymaganiami.
– Podczas badania wszystkie urządzenia na przejeździe działały prawidłowo – najpierw zapaliły się czerwone światła na sygnalizatorze, następnie opadły rogatki – podkreśliła.
Testy miały na celu upewnienie się, że przejazd kolejowy reaguje w sposób właściwy i zapewnia bezpieczeństwo zarówno kierowcom, jak i maszynistom.
Niestety, w wyniku zderzenia zginęła para 31-latków, którzy podróżowali samochodem osobowym marki Kia. W momencie wypadku ich dwuletnie dziecko przebywało u babci.
Na odcinku przejazdu wprowadzono ograniczenie prędkości pociągów do 20 km/h, a maszynistom nakazano podawanie sygnału „baczność” przed każdym przejazdem. Dodatkowo zdemontowano istniejące czujniki, które zostały przesłane do badań laboratoryjnych, a na przejeździe zamontowano nowe urządzenia. Dzięki tym działaniom system ma funkcjonować w sposób jeszcze bardziej niezawodny i bezpieczny dla wszystkich użytkowników.