Po powrocie do domu Katya przypadkowo podsłuchała rozmowę telefoniczną pomiędzy teściową a byłą narzeczoną jej męża…

– A może ona się o niczym nie dowie! Jakoś przeżyliśmy ten cały czas! I wszystko było z nami w porządku. I tak pozostanie” – kłócił się Anatolij z matką. „Żona nie powinna o niczym wiedzieć”.

— A jeśli się dowie, co wtedy? Myślałeś o tym czy nie? A tak przy okazji, masz dzieci, dwójkę! — teściowa nie poddała się.

Kobieta była zdumiona tym, co usłyszała teraz, siedząc w ciemności swojego korytarza…

…Katerina była taka szczęśliwa, kiedy szef wypuścił dziś wszystkich wcześniej. Szybko się przygotowała i pobiegła do sklepu z listą, którą przygotowała wczoraj wieczorem. Trzeba było kupić artykuły spożywcze i trochę chemii gospodarczej.

Po drodze Katya zdecydowała, że ​​przygotuje dla swojej rodziny wspaniały obiad. Taki, który każdemu się spodoba. I szczerze mówiąc, mam już dość tych półproduktów. Pierogi i kotlety. Ale to jest problem wszystkich pracujących kobiet. Kiedy coś przygotować, jeśli wraca z pracy bliżej siódmej wieczorem i nie wie, co zabrać.

Katya domyśliła się, że jej mąż Anatolij powinien być w tej chwili jeszcze w pracy, młodsza Petka prawdopodobnie siedziała w swoim pokoju, przy komputerze. A starszy Witalij pojawia się w domu dopiero wieczorem. Znika z chłopakami z sekcji bokserskiej. To wysportowany facet.

Z ciężkimi pakunkami w obu rękach Katya weszła do swojego wejścia.

— Cholera, winda znowu nie działa! — powiedziała smutno. — I właśnie tego dnia, kiedy jestem naładowany do pełna. Co to jest!

Nic nie można zrobić, Katerina musiała udać się na siódme piętro, niosąc wszystkie swoje zakupy. Nie spieszyła się, szła powoli, co kilka pięter odpoczywając. Ostatnio często zaczęło mi dokuczać ciśnienie krwi i bicie serca dawało o sobie znać. Powinnam była zostać zbadana i wyleczona, w przeciwnym razie zbyt wcześnie zdecydowałabym się na rozpad, pomyślała Katerina.

Zbliżając się do drzwi swojego mieszkania, ze zdziwieniem stwierdziła, że ​​były lekko uchylone.

— Co za głupiec! „No cóż, ile razy mówisz to samo — bądź bardziej ostrożny” – skarciła swojego najmłodszego syna, pewna, że ​​po szkole pobiegł do domu i nie trzasnął drzwiami. „Teraz siedzi w swoim pokoju, nic nie słyszy, ale tutaj wszystko jest szeroko otwarte!” Przyjdź, kogo chcesz i bierz, co chcesz. Teraz go poproszę!

Ale gdy tylko Katerina otworzyła drzwi, usłyszała głosy z kuchni. To zdziwiło kobietę jeszcze bardziej.

— Co się dzieje? — szepnęła do siebie. — Dlaczego Anatolij jest w domu, a jego teściowa tutaj? Co mogło się stać, że w godzinach pracy mąż załamuje się i wraca do domu? A po co teściowa przyjechała? Nic by się nie stało!

Po kłótni z Kateriną kilka lat temu teściowa Swietłana Nikołajewna w ogóle do nich nie przyszła. Czasami odwiedzał ją syn i wnuki.

Katya postanowiła nie pokazywać na razie, że jest w domu, a posłuchać, o czym z taką pasją rozmawiają matka z synem.

Po cichu wyszła na korytarz, który dzięki udanemu układowi niezawodnie zasłoniła przed kuchnią, i usiadła na otomanie. Położyła torby z zakupami w pobliżu, starając się ich nie poszerzyć. Ale Anatolij i Swietłana Nikołajewna byli tak poruszeni rozmową, że prawie nie zwracaliby uwagi na tak nieistotne dźwięki.

— Nie rozumiesz, kiedy ona się dowie, będzie jeszcze gorzej! — krzyknęła teściowa.

— A może się nie dowie! Jakoś żyliśmy przez cały ten czas i nic! — Anatolij kłócił się z matką. – Nie dowiedziałem się aż do teraz.

— Panie, dlaczego jesteś taki tchórzliwy? Na Twoim miejscu powiedziałbym jej wszystko już pierwszego dnia! Nawet pierwszego dnia! Jeśli kocha, rozumie i przebacza, ale nie kocha, to po co jej jako takiej żonie? Swoją drogą, nigdy jej nie lubiłem, wiesz o tym, Anatolij. A ja nie pochwalałem twojego wyboru wiele lat temu. I nie bez powodu. Twoja Katerina okazała się skandaliczna i traktuje mnie arogancko.

— Już wystarczy! Tu nie chodzi o ciebie i nie o twój związek z nią. Moja rodzina się rozpada, a ty znowu mówisz o swoich sprawach. „Znalazłem czas” – Anatolij przerwał matce niezadowolony.

Katerina chwyciła ją za serce. Znów gdzieś w głębi pojawiło się uczucie mrowienia, kłucia, nieprzyjemny ból pod obojczykiem.

Co się dzieje? Dlaczego przypadkowo wraca do domu i dowiaduje się, że mąż ma przed nią pewne tajemnice? I to nie tylko sekrety, ale takie, które z łatwością mogą zniszczyć ich silne i udane małżeństwo.

Katii wydawało się, że się dusi, że w tym ciasnym korytarzu natychmiast zabrakło powietrza. Miała nieznośną ochotę od razu wyskoczyć na balkon, otworzyć szeroko drzwi i zaczerpnąć łyku życiodajnego chłodu.

Nie, musisz tu zostać i wysłuchać całego występu do końca. Dowiedz się, co jej mąż i teściowa próbują przed nią ukryć.

„Więc przed ślubem z Kateriną trzeba było postawić kropkę nad „i”. A ty, jak zawsze, zostawiłeś całą sprawę przypadkowi, zaufałeś temu łobuzowi, nie sprawdziłeś wszystkiego do końca — jak Swietłana Nikołajewna skarciła swojego małego synka.

— Mamo, co mógłbym sprawdzić? Przyłapałem ją z innym i wtedy okazało się, że spodziewa się dziecka. Sama mi wtedy powiedziałaś, że on nie może być mój! Zmusiła ją do opuszczenia jej i odwołania ślubu. Posłuchałam Cię wtedy, bo sama byłam tego pewna – dziecko nie jest moje, a Anka naprawdę była osobą płochą i pozwalała sobie na wiele. Nawet nie wiem, jak udało mi się wtedy z nią skontaktować! — powiedział Anatolij urażonym głosem.

— Jak, jak? Zakochałam się w tej uroczej twarzyczce i wyrzeźbionej sylwetce. A także dlatego, że była zbyt przystępna! Co zamierzamy zrobić? Sprawa jest poważna, Anka zamierza wystąpić do sądu o ustalenie ojcostwa i płacenie alimentów za ubiegłe lata. Powiedziała mi, że ma na ciebie mnóstwo brudów. Podobno już nie raz zwracała się do ciebie o pomoc, ale zawsze jej odmawiałeś i spychałeś dziecko. Mówią, że nie jest twój. Nadal nie mogę się otrząsnąć po koncercie, który mi wczoraj zorganizowali ze swoją skandaliczną matką.

— Tak, niech służy! Co nas to obchodzi? – wypalił Anatolij z irytacją.

— Jak to jest — co? A co jeśli okaże się, że dziecko jest Twoje? Przecież według teorii prawdopodobieństwa coś takiego może się zdarzyć? Może! W tym cały problem! — kontynuowała teściowa. I nikt nie wie, jak zareaguje na to twoja Katerina.

— Gdzie była wtedy Anka przez te wszystkie lata? Dlaczego siedemnaście lat nie stawiało mi żadnych wymagań? A teraz nagle wszyscy wyglądacie tak dobrze. Oto ja, a oto twoje dziecko. Rozumiem, że jej syn ma prawie siedemnaście lat. Gdzie i na czym żyła przez te wszystkie lata?

— Żył, oczywiście? Ale oczywiście! Wyszła za mąż, gdy tylko ją zostawiłeś. Znaleziono kolejnego głupca. A teraz jestem po rozwodzie od roku i przypomniałam sobie, że jest jeszcze jedna osoba, od której można wyciągnąć przyzwoitą sumę pieniędzy.

— Czego wczoraj od ciebie chcieli? – Anatolij wyjaśnił. — Przecież nie złożyli wezwania do sądu.

— Chcieli tego, tak jak chcieli, mój drogi synu! Szantażowali mnie. Kazali ci powiedzieć, że nie mogą cię pozwać, jeśli zapłacisz im porządną sumę. Wtedy, mówią, twoja żona i dzieci nie będą o niczym wiedzieć.

— Co? O jakiej porządnej sumie mówimy?

— Milion! Tak mówili — milion nam będzie odpowiadał. I to szybko, bo inaczej pójdą do sądu i powiedzą wszystko Twojej żonie.

— A tak w ogóle, co oni tam są? Jaki milion? Takie pieniądze tylko dlatego, że bawiłem się z nią kilka razy, gdy byłem młody. Nawiasem mówiąc, z własnej inicjatywy. Nigdy by mi nie przyszło do głowy nalegać na coś takiego, byłem jeszcze zielony, nieśmiały.

— Tak, nawet teraz niewiele się zmieniłeś. Jak powiesz wszystko żonie? Może jednak spróbujemy gdzieś znaleźć pieniądze. Czy będziemy zaciągać pożyczki, pożyczać od bliskich? – zaproponowała teściowa.

— Tak, wymyśliłem to! Co mamy zamiar dać? I na tym nie poprzestaną. Gdy tylko poczują smak pieniędzy i będą mogli nas wydoić, co roku będą stawiać nowe żądania” – oburzył się Anatolij.

— Mamo, dlaczego tu siedzisz? — nagle Petka, która się do niej podkradła, nagle zapytała Katerinę.

Katya nawet wzdrygnęła się ze zdziwienia, nie usłyszała, jak syn wychodzi z pokoju, a z wielkim zainteresowaniem i uwagą słuchała, co dzieje się w jej kuchni.

Tam panowała cisza. Mąż i teściowa zamilkli. A potem ze zdezorientowanymi twarzami powoli opuścili kuchnię, patrząc na Petkę i Katię, siedzące na otomanie i trzymające w rękach torby z zakupami.

— Jak długo jesteś w domu? — Anatolij wyjaśnił dokładnie.

— Tak. Wystarczająco długo, aby słuchać Twojej rozmowy z dużym zainteresowaniem.

„Katya, rozumiesz… Powinienem był ci wszystko powiedzieć już dawno temu” – zaczął Anatolij zupełnie innym głosem.

— Tak, było to konieczne. Normalni ludzie to robią. A ty, Swietłano Nikołajewno, dlaczego milczałaś przez tyle lat? A może zdecydowałeś, że nie musisz nic mówić swojej niekochanej synowej? Ale i tak prawda wyszła na jaw, niezależnie od tego, jak ją ukryjesz.

Weszła do kuchni i położyła zakupy na stole.

„Powiedz mi” – zwróciła się do męża. — Po prostu wszystko uporządkuj, a potem zdecydujemy, co robić.

Anatolij był zmuszony powiedzieć żonie, że na rok przed ślubem miał krótki romans z sąsiadem. Skończyło się w dniu, w którym Tolik przyłapał ją z kimś innym w jednoznacznej sytuacji. A potem była kochanka pokazała mu ciążę. Ale ona i matka wypędziły ją wtedy, twierdząc, że Tolik nie ma z tym nic wspólnego. Po pewnym czasie wyszła za mąż i wychowała syna, którego ojca nadal uważała za Anatolija.

– A teraz prosi mnie o pieniądze. Cóż, wszystko słyszałeś. „Milion rubli” – mąż ze smutkiem zakończył swoją historię.

— Jak rozumiem, Twoja Anka pozwie, jeśli nie oddasz pieniędzy? – wyjaśniła Katerina.

„Tak, zamierza” – dodała to słowo Swietłana Nikołajewna. — To samo mi powiedziała.

— No cóż, niech to zaserwuje. Teraz i tak już wiem o twojej nieprzyjemnej przeszłości. I nadal nie wiadomo, co się okaże. Może naprawdę nie jesteś ojcem tego dziecka. Ale jeśli nadal jest ojcem, cóż… Za wszystko w tym życiu musisz zapłacić. Poczekajmy na wyniki badania.

— Cóż, bałeś się powiedzieć żonie. Spójrzcie, jaka ona mądra” – powiedziała przyjacielskim tonem teściowa.

Anya, która była w stu procentach pewna, że ​​Anatolij będzie bał się rozgłosu i znajdzie dla niej pieniądze, naprawdę nie chciała iść do sądu. Ale matka nalegała na to i nie miała innego wyjścia, jak tylko wszcząć pozew.

W rezultacie okazało się, że dziecko Anny nie ma nic wspólnego z Anatolijem, to znaczy nie jest jego synem. Jej przebiegła matka nie była zagubiona i szybko zorientowała się, do kogo teraz zwrócą się ze swoimi żądaniami.

A Katerina, wzdychając z ulgą, ostrzegła męża, aby nie miał już żadnych tajemnic przed żoną.

— Jaką więc rodziną jesteśmy, jeśli mamy przed sobą tajemnice? — powiedziała do Anatolija.

„Twoja żona jest mądra, mądra” – powtórzyła po raz kolejny Swietłana Nikołajewna, która teraz często zaczęła odwiedzać syna, całkowicie zapominając o wszystkich swoich skargach.

— Co za horror, ale chciałem cię przekonać, Anatolij, abyś znalazł i zapłacił im te pieniądze! Dlatego przyszłam do ciebie w dniu, w którym Katerina nas zdemaskowała” – ubolewała. „Co za śmieszność byłoby oddawać cytrynę za grzechy innych ludzi!”

— No cóż, niektórzy mają już dość! – odpowiedziała Katerina, patrząc na męża.

Wszystko dobre, co się dobrze kończy!

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *