Trudny los światowej piękności. Najważniejsze to „nie rodzić się pięknym”

Joceline od dzieciństwa była piękna i utalentowana. Dorastała bardzo artystycznie, nie bała się publiczności i zawsze dążyła do czegoś nowego. Jeszcze jako dziecko Joceline zaczęła uczęszczać do szkoły baletowej; już wtedy wiedziała, że ​​jej życie jest całkowicie związane ze sztuką. Kiedy stała się rozpoznawalna, jej rodzice nalegali, aby ich córka przyjęła pseudonim. Po tym poznaliśmy Michelle Mercier, tak miała na imię młodsza siostra zmarłych aktorek. Później Joceline wielokrotnie przyznawała, że ​​​​nie czuje miłości rodzicielskiej. 

Aktorka marzyła o własnej rodzinie, ale niestety w jej życiu osobistym nie układało się. Michelle wychodziła za mąż trzy razy, ale jej wybór padł na „niewłaściwych” mężczyzn.

Małżeństwo przyniosło jej jedyne cierpienie, w dodatku nigdy nie urodziła, a jej ukochane marzenie o zostaniu matką nie spełniło się. Aktorka cały swój czas poświęciła swojej karierze, ma za sobą setki filmów, ale miliony widzów na całej planecie znają ją jako Angelikę. 

Obecnie Michelle jest zwykłą emerytką, ma już 85 lat. Tak, lata znacznie zmieniły jej wygląd. Od kilku lat walczy z nowotworem i praktycznie nie pojawia się publicznie. Jej piękno jest nieziemskie, ale nie to jest najważniejsze w życiu, jak pokazało życie Michelle Mercier. 

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *