Gdzie żyje i poluje najniebezpieczniejszy kot świata i dlaczego jest uważany za tak niebezpiecznego

Kiedy ludzie mówią o drapieżnych kotach, pierwszą rzeczą, jaka przychodzi im na myśl, są lwy i tygrysy. Najgroźniejszym przedstawicielem tego rodzaju jest jednak afrykański kot czarnołapy (Felis nigripes). Tutaj musimy rozróżnić wielkość i skuteczność polowania. Skuteczność ataku tygrysów i lwów wynosi zaledwie 20%, co oznacza jeden udany atak na pięć. Natomiast w przypadku kota czarnołapego wskaźnik ten sięga 60%. Jednocześnie nie boi się atakować zwierząt dużo większych od siebie.

Bardzo trudno sobie wyobrazić, że jest to najniebezpieczniejszy drapieżnik na świecie. Długość jego ciała wynosi w końcu 40-50 centymetrów, wysokość w kłębie 20-25 cm, a waga 1,6 kg (w rzadkich przypadkach samiec waży 2,5 kg). Oznacza to, że z wyglądu jest to zwykły kot podwórkowy i pod względem umaszczenia niczym się nie różni — szaro-brązowy, z cętkami.

Jednakże w sieci można znaleźć film, na którym kot atakuje krokodyla, wydrapuje mu oczy i wyciąga go na suchy ląd. To samo robi z młodym lwem, mającym metr długości i ważącym prawie 100 kg. To skromny „Murka”, żywiący się wyłącznie mięsem.

Doświadczony drapieżnik nie pokaże od razu kłów. Źródło zdjęcia: natalyland.ru

Istnieją dwa główne typy najbardziej obawianych drapieżników na świecie. Należą do nich Felis nigripes thomasi, który występuje w Botswanie, na słynnej pustyni Kalahari, oraz Felis nigripes nigripes, który żyje w Namibii na płaskowyżu Karoo. Pierwsze wyróżniają się ciemniejszym kolorem. Poduszki ich łap są wprawdzie czarne, ale nie nagrzewają się na piasku, co pozwala dzikim kotom poruszać się dość komfortowo po terenach pustynnych.

Do tej pory uważano, że ten gatunek kota jest słabo zbadany. Nie można go udomowić. Były przypadki, gdy bohaterka artykułu mieszkała w domu, spokojnie piła mleko, pozwalając się głaskać. Ale wiosną wpadła we wściekłość, zabiła wszystkie kury, zabiła psa stróżującego i pobiegła do lasu. Dlatego nikt nie chce z nią zadzierać, mimo że wygląda niegroźnie. Bestię opisano po raz pierwszy w 1824 roku i natychmiast uznano ją za zwierzę nie do oswojenia.

„Jesteśmy drapieżnikami, nie zabójcami!” Zdjęcie: animals.pibig.info

W Afryce czarnołapy kot nazywany jest „tygrysem mrówczym”, ponieważ miejscowi wiedzą, że nigdy nie stanie się zwierzęciem domowym. Zwierzęta te otrzymały nazwę „mrówki”, ponieważ najchętniej zajmują kopce termitów i siedliska mrówek, czyli mrowiska. Okazało się, że wykopując je, pogłębiają siedliska owadów i tworzą im własne domy. I kto może ich powstrzymać, skoro oni nawet lwów się nie boją?

Kot czarnołapy jest mały, ma okrągłą twarz i krótkie, ale muskularne nogi. Wyglądają bardzo podobnie do dużych kociąt, jednak nie należy ufać ich wyglądowi. Nawet osoba dorosła nie stanowi dla nich zagrożenia. Wybierając zatem Afrykę na miejsce swoich wakacji, zaleca się, aby przed podróżą zapoznać się bliżej z żyjącymi w tym regionie stworzeniami. Lepiej nie spotykać się z drapieżnikiem o czarnych nogach, bo mimo „słodkiego” wyglądu, może nam przysporzyć ogromnych kłopotów.

Zdjęcie: animals.pibig.info

Mieszkańcy doskonale to rozumieją, dlatego starają się trzymać z daleka od tego dzikiego kota. Same koty starają się nie stykać z ludźmi, dlatego z czasem rozszerzyły swoją dietę. Wcześniej preferowali wyłącznie mięso, głównie gryzonie, zające i króliki.

Teraz nie mają nic przeciwko zjadaniu mrówek, termitów i koników polnych. Choć nadal żywią się żywym mięsem, afrykańskie koty czarnonogie uważane są za jedne z najniebezpieczniejszych drapieżników na świecie! Nawet pomimo jego uroczego wyglądu i niewielkich rozmiarów.

Udostępnianie, subskrypcja i hojne polubienia pomagają w rozwoju kanału i motywują autora do lepszej pracy.

Udostępnij na Faceboo

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *