«Kobieto, ustąp dziecku miejsca przy oknie!» — co zrobiła moja mama, gdy poproszono ją o zmianę miejsca w samolocie

Nieprzyjemna historia, którą zapamiętamy na długo. Co byś zrobił?

Witajcie, drodzy podróżnicy!

Czasami wydaje mi się, że ten odwieczny problem z przesiadkami w samolotach nigdy się nie skończy. Niezależnie od tego, ile razy będę leciał samolotem, zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie oburzony do końca niesprawiedliwością życia: dlaczego dostał miejsce w środku, a nie przy oknie, lub jakim prawem siedział w różnych rogach ze swoim dzieckiem.

Ale jeśli ja jestem już doświadczonym turystą i wiem, jak zachować się w takich sytuacjach i jak postawić na nogi bezczelnych sąsiadów, to moja matka taka nie jest. Leciała samolotem tylko kilka razy i było to w czasach jej młodości.

Pod koniec lipca wydarzyło się także coś ważnego w jej życiu: po raz pierwszy wyjechała na wakacje za granicę. Mama ma teraz 51 lat i w końcu spełniło się jej marzenie – długo oczekiwane wakacje w Turcji.

Podejrzewam, że wśród moich czytelników jest znacznie więcej 50-letnich matek niż 30-letnich córek i być może niektóre z Was odnajdą siebie w tej nieprzyjemnej, ale pouczającej historii. Jako córka mogę z całą pewnością powiedzieć, że wysłanie matki za granicę po raz pierwszy jest mniej więcej tym samym, co wysłanie dziecka na pierwszy obóz letni. Więc zacznę opowiadać.

Miejsce przy oknie jest zazwyczaj najbardziej pożądane. Ale z jakiegoś powodu wszyscy chcą pożyczyć pieniądze, ale nikt nie chce zapłacić.

Miejsce przy oknie jest zazwyczaj najbardziej pożądane. Ale z jakiegoś powodu wszyscy chcą pożyczyć pieniądze, ale nikt nie chce zapłacić.

W naszej rodzinie nie jest przyjęte, aby wyjeżdżać na wakacje w ramach zorganizowanych wycieczek i moja mama nie była wyjątkiem. Kupiliśmy jej bilet na czarter z Tyumenu do Antalyi, gdzie czekała już na nią jej siostra. Moim zadaniem jest wsadzenie mojej matki do samolotu. Zadaniem siostry jest powitanie i uczynienie świąt wyjątkowymi. Naturalnie, moja mama, jak małe dziecko, z niecierpliwością czekała na tę podróż, odznaczając kolejne dni w kalendarzu. Jej pragnieniem było przelecieć przez okno, co jest zupełnie zrozumiałe.

Dlatego przyjechaliśmy na lotnisko wcześniej, bo na czarterowe loty nie da się kupić miejsc online. Można jednak zupełnie za darmo zająć krzesło przy oknie w recepcji, najważniejsze jest, żeby być jednym z pierwszych w kolejce, co też zrobiliśmy.

Pożegnaliśmy się z moją mamą na kontroli bezpieczeństwa (dalej nam nie pozwalają) i ze spokojem ducha wróciłem do domu.

„Córko, jestem w samolocie. „Już niedługo startujemy” – zawołała mnie mama, gdy się umówiliśmy

A minutę później wysłała mi swoje zdjęcie na Viberze, na którym siedzi PRZY PRZEJŚCIU ze smutną miną!

„Cóż, najwyraźniej jeden z pasażerów znów pomylił miejsca D i F (to się często zdarza) i moja matka nie protestowała, bo o tym nie wiedziała”. — Pomyślałem i wybrałem numer, żeby wyjaśnić, że należy jej się miejsce przy oknie.

Okazało się jednak, że gdy matka wsiadła do samolotu, jej miejsce było już zajęte przez dziecko, którego matka siedziała obok niej. Widząc moje, bezczelnie oświadczyła:

„Kobieto, usiądź tutaj” – wskazał na krzesło na skraju.

„Ustąpisz miejsca mojemu dziecku, prawda? Ona leci pierwszy raz”.

Nie, ludzie mają tupet! Szczerze mówiąc, uważam, że to kwestia braku inteligencji.

Pewnie, gdybym w tym momencie była obok mojej matki, to odradziłabym tej pani i jej córce latanie samolotami do końca życia (choć rozumiem, że to nie jest wina dziecka, że ​​ma tak niegrzeczną matkę). Pozostawiłbym im tak nieprzyjemne wspomnienie tego dnia, że ​​samo wspominanie byłoby obrzydliwe! Ale moja matka nie jest taka.

Głos mojej matki w słuchawce drżał, słyszałem, że zaraz się rozpłacze. Tak naprawdę, ona jest dla mnie wojowniczką. Ale w obecnej sytuacji po prostu wstydziła się przyznać, że leciała, jakby robiła to pierwszy raz. To jest jakoś niezręczne czy coś.

Zrozumiałem, że jeśli mama nie zmieni natychmiast miejsca, wakacje pójdą na marne; Musiałem ją przekonać, że zajęcie JEJ miejsca jest w porządku. Dzięki pomocy stewardesy udało się rozwiązać problem, ale nie całkowicie. Przez cały lot ta pani siedząca obok mnie demonstracyjnie wyrażała oburzenie:

„Córko, nie denerwuj się! Nie obrażaj się na tę kobietę, po prostu nie mieliśmy szczęścia z tobą. Szkoda, że ​​jest taka zasadnicza”.

Następnie zadzwoniła do stewardesy i zapytała, czy ktoś jeszcze chciałby oddać miejsce przy oknie jej dziecku. Nie będę pisać wszystkiego, co powiedziała swojej córce, która, nawiasem mówiąc, na początku wcale się tym nie przejęła! Ale moja matka była wyraźnie przygnębiona.

To są niektórzy ludzie! Efektem tego wychowania są prostacy, którzy uważają, że każdy wokół jest im coś winien! No cóż, przyznasz, że jeśli chcesz, żeby dziecko przelatywało obok okna, przyjdź wcześniej, to w czym problem? Możesz też kupić bilety w innych liniach lotniczych, gdzie możesz kupić miejsce, którego potrzebujesz.

Generalnie moja matka jest zbyt miła i ludzka. Podziwiając krajobraz za oknem, podeszła do krawędzi, ustępując miejsca dziecku.

Co zrobiłbyś w takiej sytuacji?

Nawiasem mówiąc, po tym incydencie zacząłem się zastanawiać, dlaczego obcokrajowcy NIGDY tak się nie zachowują: nie zmieniają miejsc i nie proszą o możliwość ustąpienia im miejsca. Porozmawiałem z Włochem i dowiedziałem się prawdy, która mnie zszokowała. Jeśli jesteś zainteresowany, możesz przeczytać artykuł na moim kanale, poniżej zamieszczam link.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *