Marcin Romanowski nie stawi się w prokuraturze. Jego obrońca tłumaczy

Na poniedziałek 7 października Prokuratura Krajowa powtórnie wezwała byłego wiceministra sprawiedliwości,

polityka Suwerennej Polski i posła klubu PiS Marcina Romanowskiego,

aby przedstawić mu zarzuty oraz przesłuchać go w charakterze podejrzanego. Polityk nie stawi się na wezwanie śledczych.

O tym, że Romanowski nie stawi się w prokuraturze, poinformował obrońca polityka mec. Bartosz Lewandowski. Portal tvn24.pl opublikował treść oświadczenia obrońcy. Informację o tym, że Romanowski się nie stawi, jako pierwsze podało Radio Zet.

Marcin Romanowski nie stawi się na wezwanie prokuratury
Mec. Bartosz Lewandowski przekazał TVN24, że polityk Suwerennej Polski i były wiceminister sprawiedliwości nie stawi się 7 października na wezwanie prokuratury.

Lewandowski podał, że w poniedziałek 7 października rano «zostało drogą elektroniczną przesłane do Prokuratury obszerne pismo, w którym wskazano na szereg przeszkód formalnych związanych z niemożnością przeprowadzenia przez Prokuraturę czynności».

Wymieniono: «brak skutecznego przedłużenia śledztwa, konieczność umorzenia postępowania, niemożliwość ponownego dokonania czynności przedstawienia zarzutów, która już nastąpiła».

«Wskazano jednak również na usprawiedliwioną przeszkodę, która uniemożliwia mojemu Klientowi wzięcia udziału w przesłuchaniu» — przekazał mecenas w TVN24.

Sprawa Marcina Romanowskiego
Romanowski został zatrzymany 15 lipca i usłyszał w prokuraturze 11 zarzutów, które dotyczą m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a także ustawiania konkursów na pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości. Jak podawali śledczy, najważniejsze dowody to wyjaśnienia podejrzanych Tomasza M. i Piotra W., zeznania świadków, dokumentacja dotycząca postępowań o udzielenie dotacji z funduszu oraz analizy zabezpieczonych dokumentów i elektronicznych nośników danych.

Polityk Suwerennej Polski nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia, w tym również co do treści stawianych mu zarzutów. Romanowski twierdzi, że działania prokuratury mają «charakter oczywistych represji politycznych».

Następnie 16 lipca Romanowski wyszedł na wolność dzięki decyzji Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa, który ocenił, że posła chroni immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Ze stanowiskiem tym nie zgodziła się prokuratura, według której analiza prawna, m.in. trzech ekspertów prawa międzynarodowego, wskazuje, iż zakres ochrony immunitetowej dotyczący Romanowskiego w ZP Rady Europy nie obejmuje zarzucanych mu czynów.

W środę 2 października Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy zdecydowało o uchyleniu immunitetu Marcinowi Romanowskiemu na wniosek skierowany przez prokuratora generalnego Adama Bodnara.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *