Rosyjska marynarka wojenna prowadzi intensywne ćwiczenia na Morzu Bałtyckim. Według resortu obrony w Moskwie, w manewrach bierze udział około tysiąca żołnierzy oraz blisko sto jednostek sprzętu wojskowego. Scenariusz obejmuje zarówno walkę z dronami, jak i symulację działań dywersyjnych.
Ćwiczenia pod nadzorem rosyjskiego dowództwa
Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej poinformowało w piątek o rozpoczęciu kolejnej serii manewrów Floty Bałtyckiej. Ćwiczenia prowadzone są w rejonie odpowiedzialności jednostek stacjonujących w obwodzie królewieckim i na akwenach przyległych do rosyjskiego wybrzeża. Jak podano, głównym celem jest doskonalenie systemów wsparcia marynarki wojennej w warunkach zbliżonych do realnych działań bojowych.
Na miejscu obecny był admirał Aleksandr Moisiejew, głównodowodzący rosyjskiej marynarki wojennej. To on nadzorował przebieg działań, w tym funkcjonowanie zaplecza logistycznego. Szczególną uwagę zwrócono na zdolność do szybkiej odbudowy infrastruktury lotniczej po symulowanym ataku, co miało sprawdzić koordynację jednostek lotnictwa morskiego i służb technicznych.
SĄSIEDZI KACZYŃSKIEGO BEZ LITOŚCI: NIECH ZNIKA! MAM GO DOSYĆ!
To watch this video please disable your adblock.
Scenariusze: drony, sabotażyści i ochrona lotnisk
Według komunikatu rosyjskiego MON, manewry obejmowały ćwiczenia związane z neutralizacją zagrożeń ze strony wrogich dronów morskich. Do ich zwalczania użyto m.in. dronów FPV oraz systemów obrony przeciwdywersyjnej, które symulowały działania wobec tzw. „podwodnych sabotażystów”. Ćwiczono również ochronę baz lotniczych przed atakiem z użyciem bezzałogowców, z wykorzystaniem środków walki elektronicznej.
ZOBACZ TAKŻE: Wybuch rosyjskiego drona w Osinach. Wydało się, jakie naprawdę wyrządził szkody
Oprócz działań stricte bojowych, rosyjscy wojskowi trenowali elementy wsparcia operacyjnego – od logistyki paliwowej i żywnościowej po rozmieszczenie polowych punktów technicznych i warsztatów piekarniczych. Jak podano, takie zaplecze miało symulować funkcjonowanie armii w warunkach długotrwałego konfliktu.
Skala i znaczenie manewrów
W ćwiczeniach uczestniczy około tysiąca żołnierzy Floty Bałtyckiej oraz do stu jednostek sprzętu wojskowego – od okrętów i pojazdów bojowych po systemy lotnicze. Rosyjskie ministerstwo obrony podkreśliło, że działania mają charakter regularnego szkolenia, jednak zakres użytych sił i środków wskazuje na rosnące znaczenie Morza Bałtyckiego w rosyjskich planach strategicznych.
Manewry odbywają się w momencie, gdy Bałtyk pozostaje kluczowym akwenem dla NATO i państw regionu. Ćwiczenia Floty Bałtyckiej są więc obserwowane z dużą uwagą przez sąsiadów Rosji, którzy w ostatnich miesiącach sami zwiększyli intensywność własnych manewrów wojskowych w regionie.