Trump przechodzi od dyplomacji do życia rodzinnego
Od rozmów pokojowych do spraw osobistych
Na konferencji prasowej, która miała rzucić światło na globalną dyplomację, Donald Trump zaskoczył reporterów, kierując dyskusję w stronę swojej rodziny. Podczas wspólnego wystąpienia z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim 18 sierpnia, Trump gwałtownie przeszedł od polityki zagranicznej do swojej żony, Melanii Trump.
Samo spotkanie przebiegło sprawniej, niż oczekiwano. Zełenski, ubrany w kurtkę w stylu wojskowym z czterema naszywanymi kieszeniami, spotkał się z aprobatą Trumpa. W przeciwieństwie do poprzednich napiętych spotkań, tym razem panował spokojny nastrój.
Współczucie Melanii
Trump pochwalił Melanię za jej głęboką empatię wobec dzieci dotkniętych wojną. „Kocha swojego syna. Kocha dzieci. I nie znosi patrzeć na takie cierpienie” – powiedział. Opisał, jak z żalem reaguje na transmitowane w telewizji obrazy pogrzebów i pogrążonych w żałobie rodziców.

Matka przede wszystkim
Melania wybrała życie rodzinne ponad rozgłos Waszyngtonu. Przyjaciele mówią, że jej priorytetem jest ochrona 19-letniego syna, Barrona, i zapewnienie mu jak najbardziej normalnego życia, pomimo ciągłego zainteresowania opinii publicznej.
Jej wpływ kształtował już wcześniej politykę. Podczas pierwszej kadencji Trumpa, motywowana troską o Barrona i innych młodych ludzi, namawiała go do zajęcia się problemem wapowania wśród nastolatków.
Równowaga między wiarą a obowiązkiem
Cichy wpływ Melanii wykracza poza jej rodzinę. 26 kwietnia 2025 roku – w swoje 55. urodziny – uczestniczyła w pogrzebie papieża Franciszka w Rzymie. Jako gorliwa katoliczka, miała na sobie tradycyjny czarny welon, a Trump zwrócił na siebie uwagę, pojawiając się w granatowym garniturze i żując gumę podczas nabożeństwa.
Według przyjaciół, Melania doceniła zaszczyt uczestnictwa, pomimo osobistego charakteru uroczystości. „Nie miała nic przeciwko spędzeniu urodzinowego poranka na pogrzebie i planowała świętować później” – wyjaśniła jedna z osób zaufanych.
Subtelna rola na scenie światowej
Jako pierwsza katolicka Pierwsza Dama od czasów Jackie Kennedy, Melania swoją obecnością na placu Świętego Piotra umieściła ją w gronie światowych przywódców, takich jak książę William, król Filip i królowa Matylda z Belgii oraz Emmanuel Macron. Choć unika rozgłosu, jej rola pozostaje znacząca – łączy prywatną pobożność z obowiązkami publicznymi.