Mężczyzna obawia się, że ranny lampart leży na drodze, więc zatrzymuje się.
Ten mężczyzna zobaczył, jak uważał, dużego rannego dzikiego kota leżącego na środku drogi, gdy prowadził samochód.
Zatrzymał się i poszedł zbadać sprawę, pomimo silnego strachu.
Lampart spał na drodze w pobliżu Hebden Bridge w West Yorkshire, gdy został zauważony przez 40-letniego mężczyznę Bena Lilly’ego.
Zatrzymał samochód i ostrożnie podszedł do zwierzęcia, obawiając się, że może go zaatakować. Ale gdy podszedł bliżej, zobaczył, że to tylko płaszcz, który został porzucony, prawdopodobnie przez uczestników imprezy.
Choć poczuł ulgę, Lilly był zawstydzony tym niedopatrzeniem, więc postanowił opublikować swoje doświadczenie na Facebooku. Nie miał jednak pojęcia, że stanie się viralem!
„Uważaj! Ciało lamparta przy drodze w drodze do Halifaxu!” Ben Lilly, ojciec dwójki dzieci, napisał na Facebooku: „O nie, to jakaś dziwka z wczoraj, nie mogę uwierzyć, że po to zawróciłem”.
„Moje serce waliło z podniecenia” – wspominała później Lilly. „Kiedy skręcałam za róg, jadąc samochodem, zauważyłam coś w oddali i zwolniłam, żeby zrobić mu miejsce, na wypadek gdyby to było ranne zwierzę. Ostrożnie wysiadłam, bo nie chciałam, żeby coś rozszarpało mi twarz, ale gdy tylko się odwróciłam i zobaczyłam je z innej perspektywy, zaczęłam się śmiać.
Ben zrobił kilka zdjęć i wrzucił je do internetu niedługo po tym, jak odzyskał przytomność i odkrył, że to tylko kombinezon, a nie ranny lampart.
„Wtedy zaczęłam się śmiać, żeby oszczędzić sobie wstydu” – zauważył. „Podeszłam do kombinezonu. To wyjaśnia, dlaczego ma ogon. Początkowo myślałam, że to damskie futro.
Ktoś położył go na chodniku, kiedy później wróciłem. Kilku komentujących wspomniało, że też go widzieli” – stwierdził. Chociaż było jasne, że inni kierowcy myśleli podobnie, byłem po prostu na tyle głupi, że się zatrzymałem.