Katia długo szukała idealnej sofy do swojego nowego mieszkania. Po przejrzeniu wielu opcji, w końcu znalazła to, czego szukała w jednym ze sklepów internetowych. Była to stylowa, wygodna i bardzo przystępna cenowo sofa, która wydawała się idealnie pasować do jej wnętrza. Nie zastanawiając się długo, Katia dokonała zakupu.
Kilka dni później sofa została dostarczona. Pracownicy szybko ją zmontowali, a Katia od razu postanowiła przetestować zakup. Sofa okazała się tak wygodna, jak sobie wyobrażała. Ale wieczorem, kiedy dziewczyna siedziała przytulnie na sofie z filiżanką herbaty i ulubionym serialem, stało się coś dziwnego.
W pokoju panowała cisza i nagle Katia usłyszała cichy szelest. Rozejrzała się, ale nie zauważyła niczego niezwykłego, uznając to za wyobraźnię. Jednak szelest powtórzył się i tym razem dźwięk dochodził bezpośrednio z sofy. Dziewczyna była ostrożna, ale wciąż próbowała znaleźć racjonalne wytłumaczenie. Może to tylko poduszki skrzypiały, a może coś było w mechanizmie.
Następnego dnia dźwięki się powtórzyły. Stały się głośniejsze i wyraźniejsze, przechodząc od cichego szelestu do ledwo wyczuwalnego skrzypienia. To zaczęło niepokoić Katię. Postanowiła zbadać sofę — podniosła poduszki, sprawdziła mechanizm, zajrzała w szczeliny, ale nie znalazła nic podejrzanego.