Żoną rosyjskiego aktora Jana Tsapnika jest Kałmuk i są sobie wierni od 28 lat. Gwiazda przyznaje, że nie jest w domu tak często, jak by chciała, ale ma to swój plus. Według Iana on i jego żona praktycznie się nie kłócą, ponieważ nie widują się często.

„Poznałem moją przyszłą żonę w nocnym klubie. Od razu spodobała mi się ładna Japonka, poznałem ją i spędziłem cały wieczór rozmawiając z nią po angielsku. Nie przeszkadzało mi, że Japonka miała na imię Galya, a potem dowiedziałem się, że to Kałmuk. Od tego wczoraj już nigdy się nie rozstaliśmy.” Aktor tak wspomina swoje pierwsze spotkanie z kochanką.

„Moja córka jest dokładną kopią swojej matki, odziedziczyła całą urodę”, „Jaka cudowna rodzina”, „Yan szczerze traktuje swoich fanów, mówi prawdę. Gdyby zawsze mieszkał z rodziną, już dawno by się rozwiedli, jak tysiące innych par gwiazd”, „Jestem zachwycony tym aktorem, jest naprawdę utalentowany”, „Charyzmatyczny człowiek”, „Oglądam wszystkie programy w telewizji z on, to po prostu talent”, „Takich artystów jest teraz jeden na milion”.

Subskrybenci dzielą się swoimi opiniami, a Ty piszesz swoje. Jak myślicie, czy córka naprawdę jest podobna do swojej matki? A może nadal chodzi o ojca?
