Drugi odcinek najnowszej edycji «Tańca z gwiazdami» zakończył się w zaskakujący sposób. Jako pierwszy uczestnik odpadł Maciej Kurzajewski. Głos w sprawie zabrała Agnieszka Kaczorowska, która nie ukrywa, że w programie liczą się nie tylko umiejętności taneczne.

Maciej Kurzajewski i Lenka Klimentova odpali jako pierwsi w najnowszej edycji «Tańca z gwiazdami». Decyzja widzów, którzy głosowali na uczestników programu okazała się dużym zaskoczeniem. W szczególności Lenka Klimentova, która wróciła do tanecznego show po dłuższej nieobecności, nie kryła rozczarowania. Można było również zauważyć, że po ogłoszeniu werdyktu Maciej Kurzajewski nagle posmutniał.
Agnieszka Kaczorowska wie, dlaczego Kurzajewski odpadł? To nie chodzi tylko o taniec
O zdanie została zapytana Agnieszka Kaczorowska, której taniec z Filipem Gurłaczem został oceniony przez jurorów bardzo wysoko. Tancerka starała się odpowiedzieć w dyplomatyczny sposób. Dała jednak do zrozumienia, że poza umiejętnościami tanecznymi ważna jest również sympatia widzów do uczestników show.
Reklama
Trudno mi to ocenić. To nie chodzi tylko o taniec. Wiele czynników bierze udział w wyniku końcowym i tym, kto odpada. Ale myślę, że co tydzień będziemy mówić o zaskoczeniu — stwierdziła w rozmowie z Jastrząb Post.
Bardziej bezpośredni okazał się Filip Gurłacz, który jest zdania, że na decyzji widzów mogły zaważyć informacje o życiu prywatnym Kurzajewskiego.
Tak. Zawsze. Jeżeli jesteś spoko człowiekiem i dzielisz się tym publicznie z ludźmi, to ma to wpływ, jak ludzie cię postrzegają. Jeżeli zrobisz błąd, ludzie często pochopnie cię oceniają — powiedział.
Tego samego dnia ukazał się wywiad, jakiego Paulina Smaszcz udzieliła Żurnaliście. Zabrała głos w sprawie sądowej, jaką wytoczyła byłemu mężowi.
Sprawy sądowe trwają pięć lat po rozwodzie, bo nie jesteśmy rozliczeni. Ja walczę o pieniądze z 23-letniego związku. Dom jest częścią majątku, ale ja wprowadziłam też dom na Mazurach, kilka hektarów ziemi, mieszkanie. Jest kilka rzeczy, ja dostałam tylko część majątku i walczę o resztę. Pewne ruchy finansowe zostały wykonane, żeby się do czegoś przygotować. Umniejszał naszemu majątkowi, żeby było mniej do podziału. Wyprowadzał pieniądze, przelewając je na inne konta. O to się właśnie sądzimy — wyznała.
Maciej Kurzajewski bezpośrednio po swoim występie mówił o wsparciu i miłości, jakie otrzymuje od swoich dwóch synów. Na widowni po raz drugi zasiadł młodszy syn dziennikarza — Julian. Paulina Smaszcz twierdziła, że Maciej kilkakrotnie chciał do niej wrócić. Jednak zaraz potem wybrał się z Kasią Cichopek na pielgrzymkę do Izraela. O tym, że jej były mąż jest z gwiazdą «M jak miłość» miała dowiedzieć się od synów.
«Mamo, czy ty wiesz, gdzie jest tata?». Ja mówię, skąd, przecież ja nie kontroluję jego kalendarza. Byłam jego managerem przez wiele lat, ale to nie był czas, że ja kontrolowałam jego kalendarz. Mówi: «Jest w Izraelu». A ja mówię: «W Izraelu?». A on mówi: «No tak. Z małą czarną i kręcone włosy. To chyba Kasia Cichopek, nie?». Ja mówię: Zadzwoń do ojca, zapytaj, czy jest z Kasią Cichopek. (…) Na następny dzień zobaczyliśmy zdjęcia Kasi leżącej w grobie Jezusa, która modli się o to, żeby być lepszą matką, żoną i kobietą. No i pojechał z nią — stwierdziła smutno.
Więcej na ten temat przeczytaj tutaj:
SPRAWDŹ: «Wyprowadzał pieniądze na inne konta». Smaszcz o początkach związku Kurzajewskiego z Cichopek

Lenka Klimentova, Maciej Kurzajewski, fot. Wojciech Olkusnik/East News

Lenka Klimentova, Maciej Kurzajewski, fot. Wojciech Olkusnik/East News

Paulina Smaszcz, Maciej Kurzajewski, fot. KAPiF
