Wiele osób zastanawia się, czy Jurek Owsiak pobiera wynagrodzenie z działalności WOŚP.

Szef Orkiestry postanowił wyjaśnić tę kontrowersyjną kwestię.

Przekazał, w jaki sposób zarabia. Nie ukrywa, że zamierza pracować jak najdłużej. Otrzymuje niezwykle niską emeryturę.

W niedzielę 26 stycznia 2025 roku odbędzie się 33 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Do tej pory przez wszystkie lata zebrano niemal 2,3 miliarda złotych, za które udało się nabyć 74,5 urządzeń medycznych.

Tym razem środki pieniężne zbierane są na sprzęt medyczny z zakresu chirurgii onkologicznej, neurochirurgii, diagnostyki onkologicznej i patomorfologii.

Jaką emeryturę otrzymuje Jurek Owsiak? Jakie są zarobki szefa WOŚP?

Wiele kontrowersji wzbudza sprawa zarobków Jurka Owsiaka. W związku z tym szef WOŚP już w 2019 roku wydał oświadczenie i udostępnił swój PIT. Zapewnił, że z kasy Fundacji zajmującej się zbiórką nie pobiera ani złotówki.

Ja, Jurek Owsiak, od 6 lat pracuję w firmie Złoty Melon, która jest jednoosobową spółką należącą tylko i wyłącznie do Fundacji WOŚP i która ma na celu pozyskiwanie pieniędzy dla Fundacji poprzez prowadzenie wszelkich działań gospodarczych z nią związanych. […] Jako prezes zarządu Fundacji WOŚP, w swojej 27-letniej pracy w tym charakterze, ani ja, ani nikt z zarządu (4 osoby razem ze mną) nigdy nie otrzymał nawet złotówki z tytułu pełnienia tej funkcji — przekazał na Facebooku.

Złoty Melon to firma zależna od Fundacji WOŚP, która zajmuje się m.in. produkcją programów telewizyjnych.

Jurek Owsiak jest jedynym członkiem zarządu spółki i pobiera z niej wynagrodzenie. W 2022 r. otrzymał wypłaty w łącznej kwocie 317 tys. zł, czyli 26,4 tys. zł miesięcznie w kosztach pracodawcy. W przeliczeniu to 21 tys. 916 zł 23 gr brutto miesięcznie, czyli 15 tys. 270 zł netto.

Mam swoją firmę produkującą programy telewizyjne. To mój zawód, z tego się utrzymuję, bo w fundacji jestem wolontariuszem. Poza tym robię wykłady, jeżdżę po Polsce — wyznał w wywiadzie dla Dziennik.pl.

SPRAWDŹ: Dramatyczna sytuacja Jurka Owsiaka. Usłyszał koszmarne słowa przez telefon

Nie ukrywa, że otrzymuje niezwykle niską emeryturę, z której nie byłby się w stanie utrzymać.

To jest po prostu żałosne, jest bardzo złe, jest bardzo niedobre. Wyszło 800 zł. To słabo wygląda — ujawnił w TVN24.

Taka sytuacja nie pozostawia mu wyboru. Zamierza pozostawać jak najdłużej aktywny zawodowo.

Chcę pracować tak długo, jak tylko będę mógł. Kluczem jest aktywność. To najlepsza emerytura — stwierdził.

Jest za wydłużeniem wieku emerytalnego, choć podkreśla, że mówi za siebie i jego opinia wynika wyłącznie z jego własnych doświadczeń zawodowych.