Kolejny atak na policjantów w Polsce. Padły strzały

Ostatni atak na policjantów w Sosnowcu wstrząsnął całym krajem.

Agresywny mężczyzna z ostrym narzędziem został wówczas postrzelony, gdyż stwarzał zagrożenie dla funkcjonariuszy, niestety zmarł w szpitalu.

Teraz Polskę obiegły wieści o kolejnym ataku na policję. Padły strzały, jest ranny. 

Ostatni atak na policjantów wstrząsnął krajem
Ataki na funkcjonariuszy publicznych, w tym policjantów i pracowników służb medycznych, niestety nie należą do rzadkości. To właśnie te grupy zawodowe najczęściej muszą stawiać czoła osobom agresywnym, często znajdującym się pod wpływem środków odurzających lub w silnych stanach pobudzenia psychicznego. Do jednego z takich dramatycznych zdarzeń doszło w czwartek nad ranem w Sosnowcu. Około godziny 5:00 funkcjonariusze zostali wezwani na ul. Stanisława Mikołajczyka, gdzie miał przebywać pobudzony mężczyzna z niebezpiecznym przedmiotem przypominającym maczetę. Według relacji świadków, wcześniej zdołał on uszkodzić kilka zaparkowanych samochodów oraz autobus miejski.

Gdy patrol dotarł na miejsce, mężczyzna nie tylko nie reagował na wezwania do zatrzymania, ale skierował swoją agresję w stronę interweniujących policjantów. Sytuacja stała się na tyle niebezpieczna, że funkcjonariusze – działając zgodnie z procedurami – zdecydowali się użyć broni palnej. Jak poinformowała Komenda Wojewódzka Policji, oddano strzały w kierunku napastnika, by zneutralizować bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia obecnych na miejscu osób.

Na miejsce natychmiast wezwano zespół ratownictwa medycznego, który przewiózł postrzelonego mężczyznę do szpitala. Pomimo udzielonej pomocy, jego życia nie udało się uratować – zmarł w placówce medycznej. Sprawę bada obecnie prokuratura i wydział kontroli wewnętrznej policji, który oceni zasadność użycia broni oraz przebieg całej interwencji. Niestety, teraz kraj obiegły wieści o kolejnym ataku na funkcjonariuszy!

Kolejny atak na policjantów w naszym kraju
Do kolejnego niebezpiecznego incydentu, w którym zaatakowano policjantów doszło w piątkowe popołudnie, około godziny 15:30, w miejscowości Węgleszyn na terenie powiatu jędrzejowskiego (woj. świętokrzyskie). Funkcjonariusze zostali wezwani do interwencji wobec 36-letniego mężczyzny, który zachowywał się agresywnie i miał przy sobie metalowy przedmiot przypominający pałkę.

Zgodnie z komunikatem asp. szt. Artura Majchrzaka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach dla Interii, podczas próby zatrzymania napastnik ruszył w stronę policjantów, stwarzając realne zagrożenie. Po oddaniu strzału ostrzegawczego, funkcjonariusze – w celu odparcia ataku – użyli broni palnej, raniąc mężczyznę. Został on natychmiast przewieziony do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy. Według dostępnych informacji jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

W trakcie interwencji agresywny mężczyzna został ranny, trafił do szpitala. Na miejscu prowadzone są czynności pod nadzorem prokuratora. Będziemy ustalali przebieg wydarzeń – czytamy na stronie Interii.

Na miejscu zdarzenia prowadzone są czynności procesowe pod nadzorem prokuratury. Śledczy mają ustalić szczegółowy przebieg wydarzeń, w tym zasadność użycia broni przez policjantów. Co grozi agresywnemu mężczyźnie?

Agresywnym mężczyzną zajmie się teraz wymiar sprawiedliwości
Zgodnie z polskim prawem, agresywny mężczyzna, który zaatakował funkcjonariuszy publicznych z użyciem niebezpiecznego narzędzia – w tym przypadku metalowej pałki – może ponieść poważne konsekwencje karne. Kodeks karny w art. 222 i 223 przewiduje, że naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności. 

Jeśli jednak dochodzi do czynnej napaści z użyciem niebezpiecznego narzędzia, sprawcy może grozić kara od 1 roku do nawet 10 lat więzienia. W przypadku udowodnienia, że jego działanie stanowiło realne zagrożenie dla życia lub zdrowia policjantów, sąd może uznać to za szczególnie niebezpieczne przestępstwo, co dodatkowo wpłynie na wysokość wymierzonej kary.

Добавить комментарий

Ваш адрес email не будет опубликован. Обязательные поля помечены *